fot. East News
Australijski sąd federalny ogłosił dziś, że
Novak Djokovic musi opuścić kraj
. Decyzja sądu jest ostateczna i kończy tygodniową batalię tenisisty z australijskimi służbami i wymiarem sprawiedliwości. Djokovic nie zagra więc w
Australian Open
, turnieju, który wygrywał już dziewięć razy.
Przypomnijmy: Djokovic, który
otwarcie sprzeciwia się szczepieniom
przeciwko Covid-19, twierdził, że otrzymał "zwolnienie lekarskie" z obowiązkowego szczepienia, dzięki czemu może przekroczyć granicę Australii, która od początku pandemii utrzymuje rygorystyczne restrykcje dotyczące wjazdu. Po przylocie do Melbourne 5 stycznia został jednak
zatrzymany
przez służby graniczne, a służby federalne cofnęły jego wizę. Tenisista trafił do hotelu dla imigrantów. 10 stycznia sąd podjął decyzję o zwolnieniu tenisisty i zwróceniu mu wizy.
Djokovic rozpoczął treningi do Australian Open, jednak w międzyczasie pojawiły się kolejne wątpliwości. Służby, analizując dokumentację medyczną, ustaliły, że tenisista
16 grudnia otrzymał pozytywny wynik testu
na Covid-19 a mimo to pojawiał się publicznie. Złożył też nieprawdziwe informacje w deklaracji zdrowotnej. Twierdził, że w ciągu dwóch ostatnich tygodni nie podróżował do innego kraju, tymczasem był w tym czasie w Hiszpanii. Wówczas Djokovic wydał
oświadczenie
, w którym stwierdził, że deklarację nieprawidłowo wypełnił członek jego ekipy.
W piątek australijski minister ds. imigracji
anulował wizę
Djokovica, w sobotę tenisista trafił do aresztu administracyjnego w Melbourne. Dziś sąd wysłuchał obu stron. Przedstawiciele rządu podkreślali, że popularność tenisisty może wpłynąć na antyszczepionkowe nastroje w Australii, prawnicy Djokovica twierdzili z kolei, że deportacja sportowca również wywoła niepotrzebne kontrowersje.
Sąd uznał jednak, że procedury zastosowane przez służby były prawidłowe i tym samym ostatecznie
podtrzymał decyzję o deportacji
. Djokovic musi niezwłocznie opuścić Australię.