Francuski sąd w mieście Dax
orzekł, że
kaczki z małego francuskiego gospodarstwa mogą kontynuować swoje kwakanie
. Odrzucił tym samym
skargę sąsiada
, który twierdził, że przez kwakanie nie może spać z otwartymi oknami.
Telewizja France 3 poinformowała, że według wyroku sądu
hałas stada około 60 kaczek i gęsi
hodowanych przez emerytowaną rolniczkę
Dominique Douthe
u podnóża Pirenejów, w południowo-zachodniej Francji,
mieści się w dopuszczalnych granicach
.
-
Kaczki wygrały
- powiedziała w rozmowie z Reutersem Dominique Douthe.
- Jestem bardzo szczęśliwa, bo nie chciałam ich zabijać - dodała.
Skarga została wniesiona przez sąsiada Douthe, który przeniósł się z miasta około rok temu do nieruchomości położonej około 50 metrów od miejsca, w którym kobieta hoduje kaczki.
Prawnik sąsiada Douthe powiedział, że
hałas przekraczał dopuszczalne poziomy
i uniemożliwił mu cieszenie się swoim ogrodem i spanie z otwartymi oknami.
Jak podają francuskie media, sąsiad w pozwie zwrócił się o podjęcie natychmiastowych kroków w celu zmniejszenia hałasu, a także o
3500 euro odszkodowania
.