Fot. East News
Gazeta Wyborcza
dotarła do listu wystosowanego w 2019 roku do Zbigniewa Ziobry,
pod którym podpisał się Jarosław Kaczyński
. Były premier upominał Ziobrę, aby "natychmiast zakazał kandydatom korzystania z Funduszu Sprawiedliwości w kampanii wyborczej". List miałby być
dowodem na pełną świadomość Ziobry o nielegalności finansowania kampanii
z Funduszu.
Od lutego funkcjonuje zespół śledczy w Prokuraturze Krajowej, badający nielegalne wykorzystanie środków Funduszu Sprawiedliwości, którymi w latach 2019-2023 dysponował ówczesny minister sprawiedliwości Marcin Romanowski. Jak podaje
Wyborcza
, 26 marca
ABW przeszukało jego mieszkanie
i znalazło m.in. niepublikowaną dotąd korespondencję z 26 sierpnia 2019 roku, w której Jarosław Kaczyński zwraca się bezpośrednio do Zbigniewa Ziobry. Gazeta przytacza fragmenty listu:
"Zwracam się do Pana Ministra o natychmiastowe zakazanie kandydatom Solidarnej Polski korzystania z Funduszu Sprawiedliwości w trakcie kampanii wyborczej i jednocześnie zakazanie osobie odpowiedzialnej za dysponowanie środkami Funduszu przekazywania jakichkolwiek sum w trakcie kampanii lub też formułowania zobowiązań dotyczących przekazywania takich sum w przyszłości. […] Zwracam uwagę Pana Ministra, że przypadki, o których już w tej chwili mówi się w środowiskach naszej koalicji, o ile są prawdziwe, mogą przynieść fatalne skutki zarówno z punktu widzenia przebiegu kampanii, jak i ze względów związanych z jej rozliczeniem przed Państwową Komisją Wyborczą. Zmuszony jestem też stwierdzić, że w razie niezastosowania się do sformułowanego w piśmie zalecenia, pełna odpowiedzialność polityczna, a najprawdopodobniej także w innych wymiarach, będzie spoczywała na Panu."
Zdaniem
Gazety Wyborczej
jest to dowód na to, że były minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro wiedział o nielegalności wykorzystywania środków Funduszu Sprawiedliwości do opłacania kampanii wyborczej. Jak podaje dalej, Kaczyński "słyszał o nadużyciach już w 2019 r., ale ograniczył się do wysłania listu, a potem tolerował proceder, bo Ziobro kompletnie zlekceważył apel prezesa PiS."
Redakcja ustaliła również, że podobny apel do Zbigniewa Ziobry aż
trzykrotnie wystosował Mateusz Morawiecki
w latach 2021-2022. Jeśli nieprawidłowości w finansowaniu zostaną udowodnione, PiS, startujący w bloku z partią Ziobry, może stracić subwencję 25 milionów złotych rocznie.