Logo
  • DONALD
  • PROTEST PRZECIWKO TORTUROWANIU KSIĘDZA MICHAŁA "SALCESONA" OLSZEWSKIEGO, OBECNY BYŁ NAWET PREZES KACZYŃSKI

Protest przeciwko torturowaniu księdza Michała "Salcesona" Olszewskiego, obecny był nawet prezes Kaczyński

10.07.2024, 07:00
fot. X @B_Aondo / East News
Wczoraj przed Sejmem odbył się
protest
zorganizowany przez Prawo i Sprawiedliwość
w obronie praworządności i księdza Michała Olszewskiego
, byłego dyrektora Fundacji Profeto, która miała być finansowana z Funduszu Sprawiedliwości. Duchowny trafił do aresztu w związku z nadużyciami powiązanymi z Funduszem Sprawiedliwości.
Ksiądz jakiś czas temu uskarżał się na ciężkie warunki w jakich przebywa. Twierdził też, że
służby miały go torturować
. W odpowiedzi służby natychmiast wydały komunikaty, w których przekazały, że słowa księdza Olszewskiego nie są zgodne z prawdą:
Na demonstracji przemawiał między innymi prezes PiS
Jarosław Kaczyński
. Polityk stwierdził, że obecne działania rządu to próba "likwidacji państwa polskiego":
- To, co obecnie się dzieje w Polsce, jest fatalne. Może przypomnę czasy ostatnich lat, tu niedaleko stąd maszerowały pochodnie w obronie praworządności. Kto je organizował? Ci, którzy dzisiaj w Polsce rządzą - rozpoczął polityk.
- To wszystko, o czym będę za chwilę mówił, to jest przemyślana akcja. To nie są akty szaleństwa. Plan, dla którego realizacji został tu wysłany Tusk,
ma na celu likwidację państwa polskiego
. Nie chodzi o to, że Polska zniknie z map, ale o to, że będzie to teren zamieszkany przez Polaków, ale sterowany z zewnątrz - kontynuował Kaczyński.
Prezes PiS stwierdził, że pierwszym krokiem do likwidacji miało być przejęcie mediów publicznych, gdy rządzącym to się udało i stworzyli
"kartel medialny"
przeszli do politycznych represji:
- Nieprzypadkowo pierwsze akty brutalnego łamania Konstytucji odnosiły się do TV, radia, PAP. Chodziło o to, żeby zamknąć obieg normalnej informacji. Chodziło o to, żeby miliony Polaków dostępu do tej informacji nie miały. Dzielnie walczy Republika. Kłamliwa propaganda jest szerzona przez przejętą telewizję, radio, PAP, ale także przez komercyjne telewizje. To razem tworzy ten kartel medialny głównego nurtu III RP - stwierdził.
- Kiedy już to mieli, mogli przejść do dalszego etapu, którym są polityczne represje - dodał.
Lider PiS uważa, że choć partia rządząca jeszcze będąc w opozycji, grzmiała o praworządności, to teraz ich działania nie mają z tym nic wspólnego:
- Oni oskarżają nieustannie o przestępstwa ludzi naszej strony, a jednocześnie tam, gdzie te przestępstwa zostały udowodnione, chociaż nie ma wyroków stają na głowie, żeby tych ludzi wyciągnąć. To, że dwie osoby ustąpiły, żeby wyciągnąć Karpińskiego z więzienia, co to ma znaczyć? To, że oskarżyciel Gawłowskiego wycofał swoje oskarżenia. Że umorzono śledztwa w sprawie Grodzkiego. To są przykłady tego, że w Polsce ten element podstawowy dla demokracji, czyli równość obywateli, jest jawnie odrzucany. Przy czym w swojej praktyce praworządności
oni nieustannie mówią o równości, "nie ma świętych krów", tylko że jakoś te święte krowy po ich stronie nieustannie się mnożą
- mówił.
Jarosław Kaczyński podkreślił, że jego obóz polityczny opowiada się za tym, by wyjaśniać nieprawidłowości, jednak to w jaki sposób robią to rządzący, to według niego bandytyzm i tortury:
- Nie mam nic przeciwko temu, żeby tam, gdzie są wątpliwości, było to wyjaśniane, ale to jest wyjaśniane, jak to się mówi zbyt łagodnie jako "areszty wydobywcze".
To są tortury wedle definicji Europejskiego Trybunału Praw Człowieka
. I takie tortury nie wobec nie dwóch, a trzech osób są stosowane. To jest przekroczenie pewnej granicy, pewnego Rubikonu,
to jest bandytyzm
- wykrzykiwał prezes PiS.
- Tortury to jest coś absolutnie nie do przyjęcia. A co oni mówią w tej sytuacji? Oni mówią "niczego takiego nie było" Oni idą w zaparte. Oni się nie mogą przyznać do tortur, bo to jest całkowita kompromitacja, która powinna doprowadzić w rezultacie do dymisji rządu - zauważył.
Na koniec swojego wystąpienia prezes dodał, że to co stało się 15 października, jest najazdem obcych sił na Polskę. Dodał, że skoro władza jest skłonna do tortur, to może też chcieć fałszować wybory:
- To, co stało się 15 października, to najazd na Polskę obcych sił. To akcja pacyfikacyjna. Musi się zjednoczyć.
Skoro ich władza jest skłonna do tortur, to jest skłonna do sfałszowania wyborów
. Musimy stworzyć wielką osłonę tych wyborów. Naprawdę zaangażować w to dziesiątki, może więcej niż dziesiątki tysięcy ludzi. Dopiero wtedy będziemy mieli szansę na to, żeby wygrać wybory prezydenckie i od tego momentu ponownie zacząć zmieniać Polskę. A na przyszłość przygotować rozwiązania konstytucyjne i prawne, bo dzisiaj konstytucja nie obowiązuje. Bądźmy razem - zakończył Kaczyński.
W czasie protestu głos zabrał także lider Suwerennej Polski Patryk Jaki. Wziął on w obronę ks. Olszewskiego:
- Skierowali swoje siły wobec bogu ducha winnego ks. Michała, dobrego człowieka, bo ma piękną kartę pomocy ludziom, młodzieży i dlatego chcą go zniszczyć. Wsadzili go do więzienia, żeby zabrać mu ośrodek i oddać działkę deweloperom - powiedział Patryk Jaki.
fot. East News

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA