Prezes PiS
Jarosław Kaczyński
udzielił wywiadu dla
Gazety Polskiej
. Polityk został zapytany o to, czy uważa, że
trzecie zwycięstwo PiS w wyborach jest możliwe
:
- Powiem nawet więcej - uważam, że mamy perspektywę na utrzymanie władzy nie tylko podczas
trzeciej kadencji, ale także w następnej
- powiedział.
Odniósł się także do powrotu Donalda Tuska do polskiej polityki. Kaczyński stwierdził, że Tuskowi udało się odbudować Platformę Obywatelską, jednak stało się to kosztem ugrupowania Szymona Hołowni. Dodał także, że
Tusk nie potrafi panować nad emocjami i nie potrafi też przegrywać
:
- W Sejmie siedzieliśmy niedaleko siebie i widziałem jak on atakował posłanki. Trzeba było dosłownie bronić tych pań przed jego słowną agresją, taką furiacką właśnie. Kompletnie nad sobą nie panował - powiedział prezes PiS.
- Ten człowiek nie potrafi przegrywać, nie potrafi uznawać woli wyborców - swoją porażkę moim śp. bratem uznał za skandal, a nie za werdykt obywateli. On tak postrzega świat - dodał.
Prezes PiS odniósł się także do konfliktu na linii Polska - Unia Europejska:
- Kiedy pojawiły się działania wymierzone w naszą suwerenność, premier zwrócił się do TK z wnioskiem o rozstrzygnięcie. Ono zostało wydane. Jest całkowicie zgodne z Konstytucją RP, z dotychczasowymi orzeczeniami i treścią traktatów. Sprawa jest oczywista: prawo unijne nigdy nie stoi ponad naszą konstytucją. Jego wyższość nad prawem krajowym - z wyłączeniem ustawy zasadniczej - dotyczy tylko spraw, w których przyznaliśmy UE takie kompetencje - powiedział Kaczyński.
- Będziemy robić swoje i realizować swoje cele. Tak będzie na przykład w sprawie reformy wymiaru sprawiedliwości. Dokumenty są już przygotowane. To mój komitet za nie odpowiada - dodał.
Gazeta Polska
zapytała także Kaczyńskiego, czy uważa, że można
łączyć "ofensywę instytucji unijnych wobec Polski" ze "zbiegającym się w czasie" powrotem Donalda Tuska do polityki
i z atakiem hybrydowym na wschodnią granicę kraju:
- Dowodu procesowego nie mamy, ale intuicja podpowiada, iż koincydencja czasowa nie jest przypadkiem. Tusk u władzy był, bardzo łagodnie to ujmując, elastyczny we wszystkich kierunkach. Oczywiście wpływ na to może mieć też sprawa Smoleńska, która w tej chwili trochę nabiera znaczenia - odpowiedział prezes PiS.