Policjant z Kwidzyna w swoim czasie wolnym zauważył, że
na terenie myjni samochodowej mężczyzna myje przedmiot przypominający broń palną
. Okazało się, że to lufa z elementami zamka karabinu MG42 wykopana za pomocą wykrywacza metali.
Mężczyznę zatrzymano w sobotę przy ul. Wiślanej. 43-latek należał do stowarzyszenia, które posiada pozwolenie na eksplorowanie terenu za pomocą wykrywacza metali. Nie miał jednak pozwolenia na posiadanie broni palnej, dlatego został przesłuchany w charakterze świadka.
Za nielegalne posiadanie broni lub amunicji grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
- Postępowanie jest prowadzone w sprawie i na razie nikt nie usłyszał zarzutów. W sprawie wykopanej broni będzie musiał wypowiedzieć się biegły. O dalszych czynnościach w postępowaniu zdecyduje prokurator - przekazała
Anna Filar
, oficer prasowa Komendy Powiatowej w Kwidzynie, w rozmowie z Polsat News.
Komenda Powiatowa Policji w Kwidzynie przypomina, że należy zwrócić się do wojewódzkiego urzędu ochrony zabytków o wydanie odpowiedniego pozwolenia, aby legalnie prowadzić poszukiwania zabytkowych przedmiotów. Natomiast samo posiadanie wykrywacza metali lub innego podobnego urządzenia nie wymaga żadnych dokumentów.
O tym, co jest zabytkiem decyduje subiektywna opinia specjalistów pracujących w wojewódzkich urzędach ochrony zabytków. Ustawa o ochronie zabytków definiuje zabytek jako "nieruchomość lub rzecz ruchomą, ich części lub zespoły, będące dziełem człowieka lub związane z jego działalnością i stanowiące świadectwo minionej epoki bądź zdarzenia, których zachowanie leży w interesie społecznym ze względu na posiadaną wartość historyczną, artystyczną lub naukową".