Ostatnie dni są intensywne dla urzędującego prezydenta ze względu na końcówkę
kampanii wyborczej.
Podczas jednego ze spotkań wyborczych
Andrzej Duda chciał porozmawiać z mężczyzną
, który przyszedł na wiec. Prezydentowi udało się do niego przedostać.
Rozmówcą okazał się
Bartosz Staszewski
, aktywista z Lublina i organizator tamtejszego marszu równości, który tworzy na Facebooku galerię osób LGBT żyjących w "
strefach wolnych od LGBT"
.
Staszewski powiedział, że chciałaby kulturalnie porozmawiać. Prezydent odpowiedział, że on też. Następnie rozmówca powiedział, że
jest gejem
w ośmioletnim związku.
Prezydent z rozpędu przyznał, że "on też",
choć niektórzy słyszą tam stwierdzenie "no okej".
"Skończyło się na tym, ze zaprosił mnie do Pałacu Prezydenckiego. Dane przekazałem jego służbie. Czekam" - napisał na Twitterze.