fot. Twitter
Brytyjski miliarder,
James Dyson
, znany jako
najbogatszy zwolennik brexitu
, poinformował we wtorek, że
przenosi siedzibę swojej firmy do Singapuru
. Zaprzeczył jednak, że ma to związek z brexitem. Twierdzi, że podyktowane to jest tym, żeby siedziba firmy była zlokalizowana
"bliżej klientów i bazy produkcyjnej"
.
Firma Dysona, którego majątek szacuje się na
5,3 miliarda dolarów
, produkuje wysokiej klasy urządzenia elektryczne i pracuje nad elektrycznym samochodem. Jak podkreślano w oświadczeniu firmy, tymi technologiami najbardziej zainteresowani są azjatyccy konsumenci.
BBC zauważa jednak, że ten ruch będzie
postrzegany jako poważny cios dla Wielkiej Brytanii
. Największe firmy w kraju ostrzegają, że tzw.
twardy brexit
może zmusić je do przeniesienia miejsc pracy poza Wielką Brytanię.
Dyson zapewnia jednak, że wciąż
zamierza inwestować w kraju
.
W ostatnich dniach "wyprowadzkę" z Wielkiej Brytanii ogłosiło też
Sony
, które przeniesie
europejską siedzibę do Holandii
. Przedstawiciele firmy potwierdzili, że ma to pomóc w uniknięciu problemów związanych z wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Wcześniej na podobny krok zdecydowały się inne firmy technologiczne, m.in. Panasonic.