W sobotę zakończył się
Pol’and’Rock Festival
w Kostrzynie nad Odrą, w którym - według organizatorów - uczestniczyło
750 tysięcy osób.
Podczas koncertów nie zabrakło manifestów politycznych.
Jerzy Owsiak zamykając festiwal odwoływał się do polityki,
między innymi do lotów marszałka Kuchcińskiego i specustawy dotyczącej budowy Muzeum Westerplatte.
Nie szczędził wulgaryzmów:
- Możecie mnie zarąbać, ale nie zamknięcie mi mordy!
To wy trwonicie moje pieniądze. Zabieracie Westerplatte. K***, po co?! Od*** się od Westerplatte!
Wsadzicie mnie za to do pierdla? To znajdę tam kumpli i rozsadzimy to od środka - mówił ze sceny.
-
Czemu nie karzecie polityków, którzy zap*** samolotami za moje, k***, pieniądze?
Dlaczego ich nie pociągniecie do odpowiedzialności? Nie ma na to zgody. Możecie mnie zabić na tej barykadzie. Możecie mi strzelić w łeb, ale nie cofnę się, bo Polska się stacza.
Wzywał też uczestników festiwalu, aby wstawili się za nim przed słubickim sądem. Po poprzednich edycjach festiwalu stawał przed nim za używanie wulgaryzmów.
Okazuje się, że lubuska policja wykona w tej sprawie czynności sprawdzające.
Funkcjonariusze mają wyjaśnić, czy w sprawie słów Owsiaka należy wszcząć postępowanie dotyczące wykroczenia lub przestępstwa.
Lubuska policja w rozmowie z Onetem dodaje, że spływają do nich skargi od osób, które poczuły się urażone jego wypowiedzią.