Lider zespołu Bayer Full
Sławomir Świerzyński do niedawna był członkiem Polskiego Stronnictwa Ludowego. Zdecydował się opuścić szeregi PSL, ponieważ "
nie wyobraża sobie iść pod jednym sztandarem z aborcjonistami, lewakami i komunistami
".
Od tego momentu Świerzyński
stał się gwiazdą prawicowych mediów
. Na początku marca pojawił się na okładce
Gazety Polskiej
wraz z Zofią Klepacką, która również podzieliła się nieprzychylnymi opiniami na temat środowisk LGBT. Okładka opatrzona była hasłem:
"Starcie z homoterroryzmem".
Teraz Świerzyński pojawił się w programie Telewizji Polskiej W pełnym świetle, gdzie wyraził swoje niezadowolenie w związku z "promowaniem" LGBT przez polityków:
-
Uważam, że homoseksualizm nie powinien być w żaden sposób promowany,
ponieważ żeby państwo się rozwijało i rodzina była zdrowa, powinny być pokazywane wzorce, które są naturalne dla mężczyzny i kobiety - argumentował.
Po raz kolejny muzyk przypomniał, że w dzieciństwie miał być molestowany. Stwierdził, że nie widzi także różnicy pomiędzy homoseksualizmem a pedofilią:
- Uważam, że wykorzystanie małego chłopca przez dorosłego mężczyznę to pedofilia. P
roszę mi pokazać, gdzie jest rozróżnienie między pedofilią i homoseksualizmem. Ja stanę i będę z każdym rozmawiał na ten temat. Proszę mi pokazać różnicę. Bo nie ma. Żadnej różnicy nie ma
- powiedział Świerzyński.
Na koniec zapowiedział, że będzie
startował w wyborach parlamentarnych z listy prawicowej
:
-
Prawicowej, na pewno prawicowej,
żadna Koalicja Obywatelska, nic z tych rzeczy. I nawet powiedziałem, że chyba się zgodzę. Bo drodzy państwo, nie ma tak, że muzyk nie może wypowiadać się na jakieś tematy.