Od początku maja trwa
strajk amerykańskich scenarzystów
, którzy walczą o lepsze warunki pracy i wyższe zarobki. Wiadomo już, że akcja protestacyjna, tak jak 15 lat temu, odbije się popularnych produkcjach. Prace nad niektórymi z nich zostały zupełnie wstrzymane, opóźnione będą w związku z tym m.in. nowe produkcje Marvela, piąty sezon
Stranger Things
czy szósty sezon
Cobra Kai
. Na strajku cierpią też lubiane w USA programy na żywo takiej jak
Saturday Night Live
czy talk-showy Jimmy'ego Kimmela i Jimmy'ego Fallona.
Więcej o strajku pisaliśmy tutaj:
Co ciekawe, strajk scenarzystów ma w żaden sposób nie wpłynąć na
produkcję drugiego sezonu
Rodu smoka
czyli spin-offu
Gry o tron
. Jak informowali producenci, prace nad scenariuszami udało zakończyć się przed rozpoczęciem strajku, ekipa serialu nie musiała więc schodzić z planu.
Informował o tym również
George R.R. Martin
, autor
Gry o tron
, również pracujący nad
Rodem smoka
.
"Zdjęcia do 2. sezonu
Rodu smoka
rozpoczęły się 11 kwietnia i będą kontynuowane w Londynie i Walii. Scenariusze do ośmiu odcinków 2. sezonu zostały wszystkie ukończone kilka miesięcy temu, na długo przed rozpoczęsciem strajku. Każdy odcinek przeszedł cztery lub pięć szkiców i liczne rundy poprawek, związane z uwagami HBO, moimi uwagami, kwestiami budżetowymi itp. Więcej poprawek nie będzie. Scenarzyści wykonali swoją pracę, reszta jest w rękach reżyserów, obsady i ekipy… i oczywiście smoków" - pisał na swoim blogu na początku maja.
Przy okazji informował, że
w pełni popiera strajk scenarzystów
.
"Nie jestem w Los Angeles, więc nie mogę iść w pikiecie, ale chcę publicznie wyrazić pełne, całkowite i jednoznaczne poparcie dla mojej gildii".
Wygląda na to, że George'owi R.R. Martinowi jednak udało się wziąć udział w pikiecie, która odbyła się w
Nowym Meksyku
. Na swoim blogu pokazał zdjęcia z wydarzenia.
"W zeszłym tygodniu strajk scenarzystów dotarł do Land of Enchantment [tak nazywany jest Nowy Meksyk - red.], z pikietami w Albuquerque i Santa Fe. Największa frekwencja była w piątek, kiedy przez większą część dnia pikietowaliśmy pod Greer Garson Studios" - napisał.
Jego wpis na Twitterze wywołał wiele komentarzy i stał się okazją do przypomnienia, że
fani
Gry o tron
wciąż czekają na jej książkowy finał
. Przedostatnią część sagi pt.
Wichry zimy
Martin pisze już bowiem od ponad 10 lat, a powolne tempo pisarza od dawna jest tematem żartów wśród fanów. Tym razem żartowali, że Martin jest na "strajku" od 2003 roku: