fot. Małopolska Policja
Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie alarmuje, że w mieście wciąż istnieje duży
problem z organizacją nielegalnych wyścigów
. Tylko w nocy z 14 na 15 lipca w ramach specjalnej akcji policjantów przeprowadzono kontrole, które zakończyły się mandatami na ponad 16 tys. zł. W sumie przez pierwsze pół roku krakowscy funkcjonariusze skontrolowali już 36 "zlotów" fanów motoryzacji, które prawdopodobnie przekształciłyby się w nielegalne wyścigi.
Akcje mające na celu przeciwdziałanie nielegalnym wyścigom krakowska drogówka prowadzi praktycznie co weekend, patrolując zarówno sam Kraków, jak i okoliczne miejscowości. Funkcjonariusze pojawiają się w miejscach, w których wcześniej dochodziło do wyścigów. Jak podkreśla krakowska policja, ten organizowany po zmroku proceder nie tylko zakłóca spokój mieszkańców, ale przede wszystkim powoduje
zagrożenie dla bezpieczeństwa
w ruchu drogowym.
W miniony weekend wyścigi próbowano przeprowadzić w Niepołomicach i Targowisku. W sumie w nocy z piątku na sobotę przeprowadzono 46 kontroli, które zakończyły się 34 mandatami karnymi na łączną kwotę
16 200 zł
. Zatrzymano 3 dowody rejestracyjne. W akcji wzięło udział w sumie 31 policjantów.
Podobne działania prowadzone były również w poprzednie weekendy.
9 czerwca
kontrolowano głównie wschodnią część Krakowa.
"Podczas trwania akcji krakowscy policjanci nałożyli na kierujących 43 mandaty karne (na łączną kwotę 24 000 złotych), 1 kierujący został pouczony, a w 24 przypadkach interwencje zakończyły się sporządzeniem dokumentacji, która wraz z wnioskiem o ukaranie zostanie przekazana do sądu. Ponadto funkcjonariusze zatrzymali 7 dowodów rejestracyjnych w związku z niewłaściwym stanem technicznym pojazdów, a 1 kierowca, który prowadził pojazd pod wpływem narkotyków, został zatrzymany" - czytamy w komunikacie policji.
Podczas akcji
30 czerwca
krakowscy policjanci przeprowadzili 100 kontroli pojazdów, w trakcie których nałożyli 70 mandatów.
Jak podaje policja,
w pierwszym półroczu
skontrolowano już 36 "zlotów" fanów motoryzacji, które mogły przekształcić się w nielegalne wyścigi.
"W ich toku skontrolowano w sumie 930 pojazdów, każdorazowo badając stan trzeźwości kierowców i stan techniczny pojazdów. Ujawniono 5 kierowców pod wpływem alkoholu. Zatrzymano 74 dowody rejestracyjne. Na trasach dojazdowych do miejsc tych "zlotów" nadzorowano ruch drogowy i m.in. kontrolowano prędkość pojazdów. Ogółem ujawniono 762 wykroczenia w tym 368 przekroczeń dozwolonej prędkości. Sprawców karano wysokimi mandatami bądź kierowano wnioski o ukaranie do sadu, zatrzymano także 12 praw jazdy. W wyniku tych działań niwelowaliśmy próby ścigania się kierowców i tym podobnej niebezpiecznej rywalizacji na drogach publicznych" - informuje krakowska drogówka.
Policja apeluje do mieszkańców o
pomoc i zgłaszanie wszystkich incydentów
, które mogą być związane z nielegalnymi wyścigami. Informacje można zgłaszać również anonimowo do lokalnych jednostek Policji lub w trakcie zdarzenia pod numerem 112.
Apel policjantów z Krakowa pojawił się zaledwie dzień po
głośnym wypadku
, do którego doszło przy moście Dębickim, a w wyniku którego zginęło czterech mężczyzn w wieku od 20 do 24 lat. Kierujący Renault Megane stracił nagle panowanie nad pojazdem, potrącił słupki zawężające jezdnię, przejechał przez skrzyżowanie, uderzając w słup sygnalizacji świetlnej i lampę, a następnie zjechał, dachując, po schodach na Bulwar Czerwieński gdzie uderzył w betonowy murek. Z nagrań monitoringu wynika, że auto poruszało się z bardzo dużą prędkością.
Według policji autem kierował
Patryk Peretti
, syn celebrytki Sylwii Peretii, fan motoryzacji i "bezpiecznie szybkiej jazdy".