W grudniu ubiegłego roku głośno było na temat zachowania
Grzegorza Brauna
, który próbował
zgasić zapaloną w Sejmie z okazji Chanuki menorę
przy użyciu
gaśnicy
. Agresywnego posła próbowała powstrzymać Magdalena Gudzińska-Adamczyk, internistka i specjalistka od chorób zakaźnych. Braun skierował wówczas w jest stronę gaśnicę i uderzył ją w klatkę piersiową. Kobieta straciła przytomność i trafiła do szpitala.
W związku z tym incydentem Sejm zdecydował się na
uchylenie immunitetu posłowi
, a w kwietniu usłyszał on
zarzuty
, które dotyczą m.in. znieważenia na terenie Sejmu RP grupy osób na tle religijnym.
Polityk nic sobie jednak z tego nie robi. Grzegorz Braun startuje z list Konfederacji w
wyborach do Parlamentu Europejskiego
. Obecnie jest w trakcie objazdu po Polsce. Incydent z gaśnicą, którego dopuścił się w styczniu, traktuje jako element akcji promocyjnej. W czasie
spotkań ze swoimi zwolennikami podpisuje im gaśnice
. Z prośbą o to podchodzą do niego nawet dzieci.
Sam Braun na plakatach promujących spotkania
zachęca do przynoszenia ze sobą gaśnic
do podpisu. Oprócz tego w sklepie internetowym prowadzonej przez niego fundacji można kupić przypinkę z gaśnicą: