Rada hromady (gminy) Hostomel pod Kijowem poinformowała o śmierci tamtejszego przewodniczącego - odpowiednika polskiego wójta.
Jurij Pryłypko
zginął, gdy rozdawał leki i chleb mieszkańcom.
Jak informuje portal Ukraińska Prawda,
wójt zginął podczas rozdawania pomocy humanitarnej.
Rosjanie zabili również jego dwóch towarzyszy.
"Zmarł przewodniczący gminy Jurił Pryłypko, który rozdawał głodnym chleb, chorym lekarstwa, niósł pomoc rannym i pocieszał zrozpaczonych" - pisze rada gminy Hostomel.
"Mówili na niego Illicz, zarówno wrogowie, jak i przyjaciele.
Nie był ani święty, ani sprawiedliwy. Nie był ani doskonały, ani dumny, ani arogancki
. Mógł posyłać ludzi na cztery litery, ale nikomu, nigdy nie odmówił pomocy. Nikt go nie zmuszał, żeby poszedł pod kule okupantów. Mógł, tak jak setki innych, siedzieć w piwnicy.!? Ale czekali na niego, mieli nadzieję, wierzono w niego. I dokonał wyboru.
Umarł dla społeczności, umarł dla Hostomla, umarł jako bohater.
Wieczna pamięć i nasza wdzięczność" - czytamy.