Trwa
sezon komunijny
. W wielu parafiach dzieci przystępujące do pierwszej komunii składają tzw.
przyrzeczenie abstynenckie.
Obiecują w nim, że nie będą spożywać alkoholu do momentu ukończenia pełnoletności.
Biskup Tadeusz Bronakowski na antenie Telewizji Trwam zaapelował do duchownych, by wprowadzili w swoich parafiach takie przyrzeczenie. Jak twierdzi biskup to "
sprawdzona praktyka,
będąc
a wsparciem koniecznej dziecięcej abstynencji
" oraz "niezwykle ważny środek do systematycznej pracy dziecka nad sobą".
Jak podaje serwis gazeta.pl, rodzice mają jednak
sprzeciwiać się
takim przyrzeczeniom, ponieważ dzieci przystępujące do komunii nie do końca
rozumieją, o czym mowa.
Biskup Bronakowski uważa jednak, że parafie nie powinny rezygnować z przyrzeczeń. Na antenie Telewizji Trwam podkreślił także, że rodzice, aby dać dzieciom dobry przykład, powinni
zrezygnować z picia alkoholu przynajmniej na czas przyjęcia komunijnego.
- Do tej praktyki Episkopat Polski usilnie zachęca księży proboszczów i katechetów w specjalnym dokumencie pod nazwą "Wytyczne Episkopatu Polski dla kościelnej działalności trzeźwościowej". W dokumencie podkreślona jest konieczność uznania przyrzeczeń abstynenckich za życiową wartość. Ich przestrzeganie przyczynia się do prawidłowego rozwoju biologicznego, psychicznego, społecznego oraz religijno-moralnego - zaznaczył bp Bronakowski.
- Dzieciom muszą pomagać rodzice, wychowawcy, katecheci i kapłani. Pomagać nie tylko słowem, ale przede wszystkim dobrym przykładem, żeby dzieci nie czyniły tego, co złe. Odpowiedzialni dorośli powinni stworzyć dzieciom takie warunki życia, aby były bezpieczne, by doświadczyły prawdziwej miłości - powiedział biskup.