W listopadzie premier Mateusz Morawiecki podczas jednej z konferencji prasowych poinformował, że
ferie zimowe w tym roku dla wszystkich województw odbędą się w jednym terminie
. Decyzja ta zaskoczyła branże narciarską, która przygotowywała się do sezonu. Wówczas też wicepremier
Jarosław Gowin
zapewniał, że wprowadzone zostaną przepisy, które
zakażą działania stokom narciarskim
.
Słowa te wywołały ogromny sprzeciw branży. Już kilka dni później Jarosław Gowin wziął udział w
konsultacjach z branżą narciarską
. Jak informowało ministerstwo, ich celem było
"wypracowanie reżimu sanitarnego zapewniającego bezpieczeństwo turystów i pracowników stoków narciarskich".
Ostatecznie protokół sanitarny został wypracowany a
stoki narciarskie zostały otwarte:
Wczoraj w programie
Gość Wydarzeń
w Polsat News
Jarosław Gowin zdradził, że to prezydenta Andrzej Duda zadzwonił do niego i powiedział, że nie zaakceptuje decyzji o zamknięciu stoków narciarskich
:
- To prezydent Andrzej Duda do mnie zadzwonił i powiedział, że nie zaakceptuje zamknięcia stoków. Zaapelował też, żebym wraz z branżą narciarską wypracował specjalne procedury sanitarne, co też się stało i umożliwiło otwarcie stoków - powiedział Gowin.
Lider Porozumienia podkreślił, że na zamknięcie stoków zdecydowała się większość państw w Europie:
-
Większość krajów europejskich zamyka swoje stoki.
Będą one czynne jedynie w Austrii i Szwajcarii. My,
niestety, musimy ograniczyć w tym roku nasze wypady na narty do jednodniowych
- dodał.
Jarosław Gowin został także zapytany o przeniesienie ferii zimowych na jeden termin. Polityk powiedział, że takie były zalecenie epidemiologów.
Odniósł się także do otwarcia galerii handlowych
:
-
Zdecydowaliśmy się na ruch śmiały i ryzykowny, czyli otwarcie galerii i sklepów wielkopowierzchniowych po to, żeby pomóc klientom, handlowcom,
ale również producentom, dlatego, że grudzień to jest miesiąc kluczowy z punktu widzenia handlu - zaznaczył wicepremier.
- Liczymy się z tym, że to otwarcie pociągnie za sobą wzrost liczby zakażeń. Dlatego chcemy i apelujemy do wszystkich, aby pierwsza
połowa stycznia to był czas dobrowolnej kwarantanny, abyśmy ograniczyli kontakty międzyludzkie, zresztą również podczas Świąt Bożego Narodzenia
- mówił.