fot. EastNews
W najbliższą sobotę
Lewica
, czyli koalicja
SLD, Razem i Wiosny
, organizuje w Białymstoku
marsz przeciwko nienawiści
. To odpowiedź na wydarzenia, do których doszło podczas białostockiego marszu równości.
Inicjatywa Czarzastego, Biedronia i Zandberga nie spotkała się z aprobatą opozycji.
Członkowie PO zapowiadają, że nie wezmą udziału w marszu
, a
Barbara Nowacka
stwierdziła, że nie rozumie tego pomysłu, bo miasto potrzebuje teraz spokoju.
Imprezę promował wczoraj w Polsat News
Włodzimierz Czarzasty
, szef SLD.
-
Lewica będzie tam, gdzie będą ludzi bili po mordach.
Lewica będzie, jak będzie strajk w zakładzie pracy. To może prawicę denerwować - mówił.
- Jak związki partnerskie w Białymstoku dostają po twarzy, są bite, kopane, to trzeba je bronić.
Albo się ma program i go realizuje, albo się mówi tak: "związki partnerskie ok, ale jeśli się im dzieje coś złego, to nas tam nie ma"
- dodał.