fot. East News
Wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha ocenił w piątek w Sejmie, że działania byłego premiera Mateusza Morawieckiego i ministrów jego rządu doprowadziły do bezpowrotnej utraty przez Polskę
4,7 miliarda euro zaliczki
z Krajowego Planu Odbudowy.
W związku z tym pojawiła się
możliwość popełnienia przestępstwa
z art. 231 Kodeksu karnego przez Prezesa Rady Ministrów oraz Ministra Właściwego do Spraw Europejskich, które miało polegać na zaniechaniu urzędniczym. Wiceminister zauważył, że Morawiecki nawet nie aplikował o zaliczkę.
- Wydaje się w pełni zasadnym, żeby te nawet nie działania, ale właśnie zaniechania pana premiera Morawieckiego, jego ministrów już w sposób absolutnie rzetelny, na spokojnie, oceniła niezależna i wolna od polityki prokuratura - powiedział Myrcha.
Dodał, że już w 2023 roku były składane zawiadomienia do prokuratury w tej sprawie, ale nie zostały one przez nią podjęte. Z kolei minister ds. UE Adam Szłapka zarzucił byłemu ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze i "całemu środowisku" Suwerennej Polski, że "
celowo blokowali zmiany prawne
, które mogły zostać w Polsce wprowadzone, po to, żeby te pieniądze odblokować".
- Niekompetencja, nieudolność i zła wola są faktycznie przesłankami, które w mojej ocenie, ale to jest bardziej kwestia prokuratury, wypełniają znamiona art. 231 Kodeksu karnego, czyli popełnienia przestępstwa. [...] To wasz rząd nie zajął się zdobyciem dla Polski gigantycznych pieniędzy z KPO, miliardów euro dla Polski, ale za to członkowie tego rządu i urzędnicy pracujący w tym rządzie z bardzo dużą determinacją zajmowali się tym, żeby uzyskać kilkaset euro za sprzedaż wiz - podkreślił.