fot. Facebook/Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki
udostępnił na swoim Facebooku nagranie z życzeniami z okazji świąt wielkanocnych. Na nagraniu premier zaapelował,
aby spędzić je w domu w gronie najbliższej rodziny
oraz podkreślił, że aktualnie znajdujemy się w najtrudniejszym momencie walki z pandemią.
- Dlatego chciałbym zwrócić się do państwa z apelem: pozostańmy w te święta w domu, w gronie najbliższej rodziny, wśród tych, z którymi mieszkamy na co dzień. Wiem, jakie to trudne. Wiem, że wszyscy jesteśmy tą sytuacją już bardzo zmęczeni. Ale
zróbmy to dla naszych bliskich
, dla naszych rodzin i dla siebie. Przekonaliśmy się, że koronawirus może dotknąć każdego. Bez względu na wiek i stan zdrowia - mówił Morawiecki.
Premier wylicza, że
pandemia pochłonęła 3 miliony ofiar, a w samej Polsce na COVID-19 zmarło 50 tysięcy osób
i właśnie dlatego ten rok ma być dla nas lekcją pokory. Dodał, że nie ma tu łatwych rozwiązań, ale nasz rząd bierze za nie wszystkie odpowiedzialność - w końcu 6,5 miliona Polaków uniknęło bezrobocia, a w tarczach kryzysowych rozdano 200 miliardów złotych. Morawiecki podkreślił również,
jak ważne są szczepienia
oraz że to jedyna szansa na powrót do normalności.
- Zgłaszajmy się na szczepienia.
Wszystkie szczepionki stosowane w Polsce są bezpieczne
- skontrolowane i zatwierdzone przez Europejską Agencję Leków oraz polskie służby. Moja mama przyjęła dwa tygodnie temu pierwszą dawkę szczepionki. I ja również poddam się szczepieniu, kiedy tylko przyjdzie kolej na osoby w moim wieku - deklarował premier.
Apel o pozostanie w domach na święta nie kłóci się jednak Morawieckiemu z deklaracją szefa jego kancelarii,
Michała Dworczyka
, o
organizacji obchodów rocznicy katastrofy smoleńskiej
10 kwietnia. Szerzej pisaliśmy o tym tutaj:
Od 27 marca
w kraju trwa całkowity lockdown
: zamknięte są restauracje, galerie handlowe, salony fryzjerskie i kosmetyczne, a także sklepy meblowe i budowlane. Wprowadzone zasady mają obowiązywać do 9 kwietnia.