Co się będą truć? Zabraknie nie tylko polityków, ale też celebrytów i naukowców. Już w tę niedzielę w
Katowicach
rozpocznie się
szczyt klimatyczny
. Do Polski mieli zjechać z tej okazji przywódcy ze
195 państw z całego świata.
Okazuje się jednak, że
lista gości, będzie znacznie skromniejsza
. Jak poinformował wiceszef MSZ Bartosz Cichocki, przyjechać ma tylko
"60 delegacji narodowych i organizacji międzynarodowych"
. To mniej niż jedna trzecia zaproszonych.
Zabraknie prezydenta USA Donalda Trumpa, kanclerz Niemiec Angeli Merkel, prezydenta Francji Emmanuela Macrona i prezydenta Rosji Władimira Putina.
"Świadczy to o tych państwach, na ile poważnie traktują sprawy klimatyczne" - skomentował
wiceszef MSZ Bartosz Cichocki
w rozmowie w
Radiu ZET.
Zabraknie też
Leonardo DiCaprio
specjalnego
wysłannika ONZ ds. klimatu
, którego fundacja jest zaangażowana w walkę ze zmianami klimatu.
Jak informuje
Wyborcza
, o przyjazd DiCaprio starali się przedstawiciele ONZ, jednak ostatecznie
polski rząd nie zdecydował się wysłać zaproszenia do aktora.
Pytany o sprawę przez dziennikarza
Radia Zet
wiceminister Cichocki odpowiedział:
"Wolę oglądać go w kinie".