Doda
w ostatnim czasie grzeje się w świetle reflektorów z powodu jej roli w
filmie "Pitbull. Ostatni pies" Władysława Pasikowskiego.
W trakcie rozmowy z dziennikarzem dziennik.pl, została zapytana o ostatnie zachowanie
jej byłego partnera Nergala
, który umieścił na portalu społecznościowym prowokacyjny film, na którym
śpiewa do "mikrofonu" zbudowanego ze sztucznego penisa, do którego przyklejono postać Jezusa Chrystusa.
Nie można wszystkich, którzy mają problemy z prokuraturą, wkładać do jednego worka. Jedni mają problemy rangi kryminalnej,
a inni problemy, które są tylko po to, aby zrobić szopkę.
Każda z tych rzeczy jest inna.
Ale jeśli chodzi o Nergala
- z całym szacunkiem do wszystkich: i ateistów, i wierzących –
w jego przypadku takie zachowanie jest megakiepskie
.
- stwierdziła Doda
Doda stwierdziła
również, że znajomi nazywają ją
radykałem
. Jednak nie chciała rozwijać tej kwestii: