fot. screen YouTube Radio Zet
Mateusz Morawiecki
na antenie Radia Zet odniósł się dziś do doniesień o jego ewentualnym starcie w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Jak stwierdził, nie jest to jego decyzja, a kierownictwa politycznego.
To właśnie nazwisko byłego premiera najczęściej pojawia się w sondażach prezydenckich, a badania wskazują, że Morawiecki pewnie wszedłby do drugiej tury z
Rafałem Trzaskowskim.
W roli kandydata najchętniej widzieliby go również wyborcy PiS. Morawiecki nie chce jednak składać jednoznacznych deklaracji. Pytany o ewentualny start w wyborach, odpowiada, że decyzja nie należy do niego.
-
To nie jest moja decyzja, to decyzja naszego kierownictwa
- mówił na antenie Radia Zet.
- Polityka to jest gra drużynowa, gramy razem w jednej drużynie. Jeżeli będzie taka decyzja, to tak zrobię, jeśli tak z badań wynika. Ja tą decyzję podejmę w nanosekundę, jeśli usłyszę, jaka jest decyzja kierownictwa politycznego.
Pytany o ewentualne prawybory w PiS, Morawiecki odparł, że aktualnie prowadzone są badania.
- Robimy teraz bardzo dokładne szczegółowe badania na dużej próbie i to będzie dla nas podstawowa przesłanka, żeby podejmować te decyzje - stwierdził.
Morawiecki został również zapytany, czy dobrym kandydatem na prezydenta nie byłby szef gabinetu prezydenta,
Marcin Mastalerek
, który ostatnio
przyznał, że jest namawiany do startu
w wyborach.
-
Uważam, że to nie jest dla niego dobra opcja
- powiedział. - Marcin Mastalerek służy panu prezydentowi Andrzejowi Dudzie we wszystkich kluczowych sprawach, w wyjazdach zagranicznych. Wiem, że był jednym z współorganizatorów spotkania z Donaldem Trumpem.