fot. Michał Wiśniewski
Kierowca porsche
, który w
Lesznie
zatrzymał się na ulicy, wysiadł z samochodu i uderzył z całej siły, otwartą dłonią w twarz kobietę przechodzącą po pasach, został
zatrzymany przez policję.
Do pobicia doszło w ubiegłym tygodniu.
Jak poinformował prokurator
Michał Smętkowski
, mężczyźnie postawiono już zarzuty.
- Wczoraj wieczorem ten mężczyzna został przesłuchany w Komendzie Miejskiej Policji w Lesznie.
Przedstawiono mu trzy zarzuty
: znieważenia pokrzywdzonej, spowodowania obrażeń ciała poniżej siedmiu dni, oraz zarzut zmuszenia do określonego zachowania się i narażenia na niebezpieczeństwo poprzez zepchnięcie tej kobiety z drogi samochodem - powiedział prokurator Smętkowski.
- Wszystkie te czyny zakwalifikowano jednocześnie jako występki o charakterze chuligańskim. Najpoważniejszy z zarzutów zagrożony jest karą do trzech lat pozbawienia wolności - dodał prokurator.
Dziś sąd podjął także decyzję o jego aresztowaniu.
Okazuje się, że jest to związane z inną sprawą. Michał N. w ubiegłym roku
usiłował dokonać rozboju na kwotę 100 tysięcy złotych na mieszkańcu Środy Wielkopolskiej.
- Michał N. ma związek z inną sprawą i właśnie tej sprawy dotyczy wniosek o areszt - mówiła przed wejściem na salę rozpraw prokurator
Małgorzata Handke - Maciuk
.
- W prokuraturze w Środzie Wielkopolskiej prowadzone jest śledztwo w sprawie usiłowania wymuszenia rozbójniczego. Michałowi N. postawiono w tej sprawie zarzut, ale udało się go wcześniej zatrzymać. Nie stawiał się na wezwania prokuratorów, wszczęto więc poszukiwania.
Sprawy połączono i mężczyzna ma już cztery zarzuty.
Trzy z Leszna i jeden ze Środy Wielkopolskiej - wyjaśnia Michał Smętkowski z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Za ten czyn grozi mu do 12 lat więzienia.
fot. Michał Wiśniewski
fot. Michał Wiśniewski