Słowa
Andrzeja Dudy o szczepieniach
, które padły podczas "debaty" w Końskich wywołały ogromne kontrowersje. Wygląda na to, że nie pomogły nawet późniejsze tłumaczenia prezydenta, który próbował wyjaśniać, że
w zasadzie nie jest przeciwko "wszystkim szczepieniom"
.
Na słowa Dudy zareagowała już
Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie
, która uznała je za "absolutnie nie do przyjęcia". Zarzuca prezydentowi, że promuje postawy antyzdrowotne.
"Tocząca się
kampania wyborcza nie może usprawiedliwiać promowania postaw antyzdrowotnych
i szkodliwych dla zdrowia społeczeństwa, a doraźny interes polityczny nie może być ważniejszy niż zdrowie Polaków. To na osobach publicznych ciąży szczególna odpowiedzialność za słowa, jak również za promowane postawy" - czytamy w wydanym przez OIL oświadczeniu.
"
Za absolutnie nie do przyjęcia uznajemy słowa Pana Prezydenta Andrzeja Dud
y, które padły w trakcie organizowanej przez TVP "debaty", a w których
Pan Prezydent podważył sens obowiązkowych szczepień ochronnych, a także sens szczepienia na grypę
".
Izba apeluje też o pilną reakcję i zajęcie stanowiska przez Głównego Inspektora Sanitarnego, Ministra Zdrowia i Rzecznika Praw Pacjenta.