Donald Tusk
w piątkowym wywiadzie, którego udzielił trzem stacjom telewizyjnym, pytany był również o kwestię dostępu do aborcji. Podkreślał, że Koalicja Obywatelska chciałaby
prawa do legalnej aborcji do 12. tygodnia ciąży
, ale "nie przekonał" do tego projektu Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza.
- Czy będzie na to większość w Sejmie? Nie mogę tego zagwarantować. Jeśli chodzi o terminację ciąży w przypadku zagrożenia życia kobiety, sytuacja zmieni się o 180 stopni. Teraz powinni się bać ludzie, którzy odmawiają takiej pomocy. My teraz intensywnie pracujemy nad tym projektem, ale konkretnej daty podać nie mogę. To nie będzie jeden dokument, a zestaw rekomendacji. Jest już gotowy projekt gwarantujący dostęp do tzw. pigułki dzień po. Ja tutaj nie ustąpię. Jeśli nie znajdzie się większość w Sejmie to poszukamy innej drogi, na przykład drogą rozporządzeń - mówił Tusk.
Słowa Tuska dotyczące tych rozwiązań prawnych skomentował w rozmowie z Polską Agencją Prasową
Szymon Hołownia
. Marszałek Sejmu, podobnie jak
podczas kampanii wyborczej
, utrzymuje, że najlepszym rozwiązaniem byłoby
referendum
. Pierwszym krokiem miałby być jednak powrót do status quo sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
- Wielokrotnie mówiliśmy, że
powrót do status quo, do tego, co było przedmiotem kompromisu
, który wielu nie zadowalał, jest (...) pierwszym krokiem, który na tej drodze można by zrobić. Tej ustawy najprawdopodobniej nie zawetuje Andrzej Duda - stwierdził Hołownia.
Zaznaczył jednak, że nie jest to "wystarczające".
-
Później musi być - w naszej opinii - referendum
, zdaniem kolegów koalicjantów - ustawa, które będziemy próbowali wprowadzić. To będzie przedmiotem uzgodnień koalicyjnych - dodał.
Marszałek Sejmu podkreślił, że "jeżeli pojawi się realnie projekt uchwalenia takiej ustawy, który przywróci status quo sprzed tego haniebnego wyroku TK", to będzie się z tego cieszył.
Sondaże wskazują, że
zmiany w prawie aborcyjnym
są jedną z kwestii, których rozwiązania Polacy oczekują od nowego rządu. Większość opowiada się za większym dostępem do aborcji.
Przypomnijmy, że klub
Lewicy
już w nowej kadencji Sejmu złożył
dwa projekty ustaw
. Pierwszy gwarantuje legalną aborcję do 12. tygodnia ciąży, drugi natomiast to tzw. ustawa ratunkowa dekryminalizująca pomoc w przerywaniu ciąży. Nie wiadomo, kiedy zajmie się nimi Sejm.