Policja z Ursynowa
zatrzymała czterech mężczyzn, którzy
dopuścili się rozboju
. Mężczyźni przy użyciu
noża i pistoletu zabawki
sterroryzowali dwie osoby.
Jeden ze sprawców poróżnił się z synem kobiety pod jedną z warszawskich dyskotek. Doszło do rękoczynów. Sprawca postanowił nie odpuszczać i chciał odwiedzić mężczyznę, z którym się poróżnił w jego mieszkaniu. Zabrał ze sobą
trzech kompanów
.
Mężczyzny spod dyskoteki nie było w domu. To jednak nie przeszkodziło sprawcom, którzy postanowili sterroryzować matkę i brata chłopaka.
Zabrali z mieszkania laptopa i kilkaset złotych w ramach "zadośćuczynienia"
.
- Kiedy pokrzywdzony dowiedział się o całej sprawie, zadzwonił do 27-latka, żeby zwrócił przedmioty, które zabrał. Ten powiedział, że
pieniądze sobie zostawi, natomiast laptopa może oddać za 500 złotych
. W rezultacie pokrzywdzony wykupił laptopa - mówi podkomisarz Robert Koniuszy z mokotowskiej komendy policji.
Takie rozwiązanie sprawy nie spodobało się
matce chłopaka, która powiadomiła o zajściu policję
.
- Sprawą zajęli się kryminalni. Dokładnie przestudiowali rysopisy podejrzanych oraz ustalili, w jakich rejonach mogą przebywać. Pierwszy z nich został zatrzymany już kilka godzin po zajściu. Na jednej z ulic Bemowa zauważył go policjant przebywający na urlopie. Kiedy tracił go z oczu, postanowił sam podjąć się zatrzymania mężczyzny i tak też zrobił - mówi podkom. Koniuszy.
Ostatecznie policja zatrzymała całą czwórkę. Postawiono im
zarzuty dopuszczenia się rozboju
. Sąd zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci
trzymiesięcznego aresztu
. Grożą im kary do
12 lat więzienia
.