Na jutro akcję sprzątania Lublina
zaplanował mieszkaniec miasta,
Tomasz Futyma,
który już
po raz trzeci będzie sprzątać zaśmiecone tereny
. Do Tomasza może dołączyć każdy. Będzie on czekać na ochotników przy ul. Poznańskiej, niedaleko przejścia podziemnego przy ul. Orkana.
- Skąd taki pomysł? Bo
w mieście jest bardzo dużo śmieci.
Jeśli się zjedzie rowerem ze ścieżki można przeciąć sobie dętkę, pies może skaleczyć sobie łapę - tłumaczy
Dziennikowi Wschodniemu
Tomasz Futyma.
- W okolicy jest dużo odpadów. Wystarczy wziąć rękawice i worki. Umówiłem się ze Strażą Miejską, że zadzwonię w poniedziałek i worki zostaną odebrane - mówi Tomasz Futyma.
Za pierwszym razem sprzątałem przy Spacerowej, to boczna ul. Kunickiego, później w Starym Gaju, a teraz na Węglinie.