fot. East News
Wczoraj serwis Politico poinformował, że
spikerka Izby Reprezentantów Nancy Pelosi
złoży w weekend
wizytę w Armenii
i spotka się z premierem Nikolem Paszynianem. Ma mieć to związek z ostatnim incydentem, do którego doszło pomiędzy Armenią i Azerbejdżanem. W czasie dwóch dni walk pomiędzy państwami zginęło 155 żołnierzy. Wczoraj jednak agencja Associated Press, powołując się na sekretarza Rady Bezpieczeństwa Armenii Armena Grigorjana, poinformowała o zawieszeniu broni Armenii i Azerbejdżanu.
Pelosi chce swoją wizytą okazać wsparcie dla Armenii. Polityczka ma się pojawić z inną kongresmenką Jackie Speier, która ma ormiańskie korzenie. Dziś z kolei Pelosi odwiedzi Berlin w ramach spotkania przewodniczących parlamentów państw G7 i spotka się z kanclerzem Olafem Scholzem.
Przypomnijmy, że spikerka Izby Reprezentantów
na początku sierpnia udała się na Tajwan
. Wizyta ta budziła
wiele kontrowersji i sprzeciw ze strony chińskich władz
. Czołowi politycy, tacy jak rzecznik chińskiego MSZ czy minister spraw zagranicznych ostrzegali Tajwan, że "chińska armia nie będzie siedzieć bezczynnie" oraz że amerykańscy politycy "igrają z ogniem". Wówczas spikerka także chciała wesprzeć tajwańskie władze w walce z chińskim zapędami wobec tego terytorium: