W poniedziałek Onet ujawnił powiązania pomiędzy
wiceministrem sprawiedliwości Łukaszem Piebiakiem
a
zorganizowanym hejtem wobec polskich sędziów
, którzy sprzeciwiają się wprowadzanym przez PiS zmianom w wymiarze sprawiedliwości. W efekcie Łukasz Piebiak podał się do dymisji. To on, wspólnie z
Emilią Szmydt
miał
kontrolować akcję dyskredytowania sędziów,
a nawet wysyłania wulgarnych pocztówek do
Małgorzaty Gersdorf
.
Tymczasem Press ujawnia, że Emilia Szmydt współpracowała nie tylko z pracownikami ministerstwa, ale i
z dziennikarzami Telewizji Publicznej
. To ona miała między innymi zaproponować
Przemysławowi Wenerskiemu
, szefowi
Alarmu TVP
,
temat sędziego Gąciarka
. 12 marca napisała mu, że Gąciarek jest “przeciwnikiem reformy i rządu” i że posiada materiały na temat procesu sędziego z kobietą poznaną przez internet.
"Jeśli jest prawdą, że prywatny konflikt przełożył się na zawodowo poczynioną zemstę, warto się temu przyjrzeć - i to bez względu na to, czy sędzia jest przeciwnikiem czy zwolennikiem czegokolwiek i kogokolwiek" - odpisał jej Wenerski. Materiał o Gąciarku wemitowano w maju.
Sam Wenerski komentuje teraz, że nie złamał żadnych zasad.
Emilia miała również kontaktować się z
Michałem Rachoniem
. 20 marca przekazała mu informacje dotyczące m.in. spotkania 25 sędziów Iustitii w Brukseli. Rachoń odpisał jej, że ma potwierdzenie z drugiego źródła, a sprawę komentował na Twitterze.
Emilia poinformowała też Rachonia o rezygnacji niektórych sędziów z członkostwa w Iustitii.
"Mocne! Proszę nie rozsyłać. Zrobimy to w programie"
- odpisał.
W odpowiedzi Emilia nalegała, żeby zaprosił do programu
Macieja Miterę
, nowego członka i rzecznika prasowego Krajowej Rady Sądownictwa. Pojawił się w
Minęła 20
29 marca.
fot. Press
Rachoń tłumaczy teraz, że ujawniona przez Press korespondencja z Emilią jedynie dowodzi jego warsztatu dziennikarskiego.
Na podstawie informacji i dokumentów od Emilii powstał też tekst pt.
UJAWNIAMY. Tak się "oczyszcza" kasta sędziowska! Awans i śmieszny wyrok za wypadek drogowy spowodowany przez sędzię z Rybnika
autorstwa
Wojciecha Biedronia
. Ukazał się w serwisie wPolityce.pl, a Emilia dostała do niego wgląd przed publikacją.
fot. Press
Jak informuje Press, propozycję gości do programów Emilia podsuwała też
Jackowi Łęskiemu
, gospodarzowi
Studio Polska
. W wyniku jej działań w jednym z programów wystąpił sędzia
Jarosław Dudzicz
. Tematy podsuwała natomiast także
Michałowi Adamczykowi,
gospodarczowi Wiadomości. Dziennikarz skierował ją do
Samuela Pereiry
.
Dziennikarze komentujący sprawę na Twitterze nie są zgodni co do oceny zachowań Rachonia czy Wenerskiego
. Janusz Schwertner
z Onetu przyznał, że w ich korespondencji z Emilią
nie ma zachowań niezgodnych ze sztuką dziennikarską
.
"Też nie widzę niczego nagannego w tej rozmowie. Wszyscy korzystamy z informatorów, a tu nawet nie było informatora, tylko propozycja wywiadu" - pisze z kolei
Ewa Siedlecka
z
Polityki
.