Kilka dni temu
radny rady dzielnicy Smolninskoje w Petersburgu
Dmitrij Paliuga wraz z kolegami i koleżankami z okręgu przygotował specjalną petycję do Dumy Państwowej z propozycją
oskarżenia Władimira Putina o zdradę stanu
. Samorządowcy uważają, że decyzja o inwazji na Ukrainę jest
"szkodliwa dla bezpieczeństwa Rosji i jej obywateli".
Niestety już kilka dni później radni poinformowali, że sporządzono wobec nich policyjne protokoły za zdyskredytowanie władz.
Okazuje się jednak, że był to tylko początek. Niezależny rosyjski portal Meduza podaje, że w 2021 roku petersburska prokuratura zwróciła się do sądu o rozwiązanie rady deputowanych pod pretekstem, że rada nie zebrała się od ponad trzech miesięcy. Sprawa jednak stanęła. Teraz, kiedy radni wystosowali petycję przeciwko Putinowi, procedura ruszyła ponownie. Sąd rejonowy w St. Petersburgu
przychylił się do wniosku prokuratora o rozwiązanie rady dzielnicy Smolninskoje.
W związku z tym Dmitrij Paliuga i jego znajomi nie są już radnymi.
Warto dodać, że sąd ukarał również Paliugę, który był inicjatorem petycji grzywną w wysokości 47 tys. rubli w związku z rozpowszechnianiem fałszywych informacji o armii. Mężczyzna będzie odwoływał się od wyroku: