Niedawno pisaliśmy o tym, że
PKO Bank Polski testuje oryginalną technologię.
Przy użyciu sprzętu, opracowanego przez startup
Quantum CX
z Gdyni
sprawdza, czy pracownicy i klienci uśmiechają się
. W punktach obsługi umieszczone są specjalne sensory, które wyłapują uśmiechy.
Każde miejsce, w którym
zlokalizowany jest sensor, bank specjalnie oznaczył.
Dodatkowo też klienci zostają powiadomieni o udziale w pilotażu.
Zachętą ma być to, że
każdy uśmiech równa się 1 groszowi,
a pieniądze z programu przekazywane są na
cel charytatywny.
Jeden z naszych czytelników poinformował nas, że
wprowadzono także system nagród. Pracownicy, uśmiechając się, zbierają punkty, które mogą potem wymienić na nagrodę.
Informacja o testowaniu tej technologii spotkała się z falą krytyki.
Krytycy wprost stwierdzają, że program
zamiast wprowadzać naturalną i przyjemną atmosferę, może to
prowadzić do napięcia zarówno u pracownika, jak i klienta.
PKO zareagowało na krytykę, twierdząc, że program
"spotyka się z ciepłym przyjęciem"
i jest dobrym sposobem na weryfikację zadowolenia klientów. Oprócz tego poinformowano, że udział w programie jest dobrowolny, a doradcy mogą z niego zrezygnować.
Program wystartował
w czerwcu bieżącego roku w czterech lokalizacjach.
Bank pochwalił się informacją o wzroście poziomu zadowolenia z usług banku i w związku z tym podjęto decyzję
o rozszerzeniu programu do 16 placówek. Teraz będzie brało w nim udział 100 doradców klienta.