Na budowanej od zeszłego roku obwodnicy Wesołej, na którą pozwolenie wydano już w lipcu 2017 roku, dziś "pierwszą łopatę" wbił kandydat
Prawa i Sprawiedliwości
na prezydenta Warszawy
Patryk Jaki
.
Na to wydarzenie z całej okolicy zjechali posłowie i kandydaci do samorządu PiS.
Drogi to krwiobieg naszego państwa!
Dziś przybliżamy mieszkańców wschodniego Mazowsza do Warszawy -
przemawiał
Daniel George Milewski
, poseł Prawa i Sprawiedliwości,
dwukrotnie przy okazji myląc miejsce w którym się znajduje
mówiąc o trasie do Lublina, zamiast Siedlec i o węźle Lubelska, zamiast Konik.
Warszawa to jedyna stolica w Europie, która nie ma ani jednej pełnej obwodnicy. Nawet Mińsk na Białorusi ma dwie! -
powiedział z kolei Patryk Jaki po czym podszedł do specjalnie usypanej na potrzeby zjazdu polityków kupki piachu. Wraz kolegami chwycił za łopaty i zaczęli kopać. Piach przerzucali przed siebie, nigdzie konkretnie, prosto pod nogi dziennikarzy.
Gazeta Wyborcza
zapytała Patryka Jakiego, w jakiej roli wbijał pierwszą łopatę budowie autostrady pod Warszawą – jako wiceminister sprawiedliwości, kandydat na prezydenta stolicy, czy poseł okręgu opolskiego?
Po pierwsze, jestem przedstawicielem tego rządu i głosowałem za środkami na tę obwodnicę. Po drugie, jestem posłem.
Mam prawo tutaj być
-
odpowiedział Jaki.
Na koniec przemawiał Szef mazowieckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Marian Gołoś:
Rozpoczynamy w tym dniu budowę autostrady A2. Z niepokojem patrzyliśmy, jak czas ucieka. Dzięki decyzji tego rządu i Ministerstwa Infrastruktury ta droga wreszcie doczekała się realizacji. Mamy też decyzję środowiskową [wydano ją jeszcze w 2011] na cały odcinek aż do granicy państwa. Od mieszkańców nie wpłynęło ani jedno odwołanie, podkreślali, że to dla nich droga nadziei i życia.