Marka
Snickers
po oskarżeniach o
homofobiczny spot reklamowy w Hiszpanii
zdecydowała się na zawieszenie jego emisji. 20-sekundowa reklama przedstawia
hiszpańskiego influencera Alessa Gibaja
, który po zjedzeniu lodów Snickersa
zmienia się ze szczupłego,
długowłosego homoseksualisty
w brodatego mężczyznę
o niskim głosie. Zgodnie z przekazem spotu, miała być to
zmiana "na lepsze".
Snickers natychmiast został oskarżony o homofobię:
"
To haniebne
i godne ubolewania, że w tym momencie istnieją firmy, które nadal utrwalają stereotypy i promują homofobię" - napisała na Twitterze Państwowa Federacja Lesbijek, Gejów i Biseksualistów.
Głos zabrała także hiszpańska
minister ds. równości Irene Montero
:
"Zastanawiam się,
komu może wydawać się dobrym pomysłem wykorzystanie homofobii jako strategii biznesowej
. Nasze społeczeństwo jest zróżnicowane i tolerancyjne. Mam nadzieję, że ci, którzy mają moc podejmowania decyzji dotyczących tego, co widzimy i słyszymy w reklamach i programach telewizyjnych, również nauczą się tego" - napisała polityk.
Po fali krytyki marka Snickers przeprosiła za spot i zapowiedziała, że zaprzestaje jego emisji:
"W tej konkretnej kampanii celem było przekazanie w przyjazny i swobodny sposób, że głód może zmienić twój charakter. Nigdy nie miało to na celu piętnowania ani obrażania jakiejkolwiek osoby lub grupy" - przekazano w oświadczeniu.
- Poważnie traktujemy równe prawa i integrację, chcemy świata, w którym każdy może być sobą i wierzymy, że jako pracodawca i reklamodawca ponosimy odpowiedzialność za naszą rolę w tworzeniu tego świata - stwierdził z kolei rzecznik firmy.