Australijski minister zdrowia Mark Butler poinformował, że
rząd wprowadził zakaz sprzedaży e-papierosów poza aptekami
. Zgodnie z nowym prawem używki będą miały jednolite opakowania bez atrakcyjnych kolorów, smaków czy kształtów oraz zmniejszy się zawartość nikotyny we wkładach.
Zakaz dotyczy również liquidów, które nie zawierają nikotyny. Ponadto rząd zabronił sprzedaży jednorazowych papierosy elektronicznych. Co więcej, e-papierosy dostępne w aptece będą
coraz droższe z powodu corocznych 5 proc. podwyżek podatku
od ich sprzedaży.
Zdaniem Butlera branża tytoniowa stara się stworzyć "nową generację uzależnioną od nikotyny". Przypomniał, że produkt został wprowadzony na rynek jako ułatwienie dla osób rzucających palenie tradycyjnych papierosów.
- Nigdy więcej smaków gumy balonowej, żadnych różowych jednorożców ani e-papierosów udających flamastry, które dzieci mogą wkładać do piórnika - oświadczył.
Minister podkreślił, że głównymi konsumentami e-papierosów są
nastolatki oraz młodzi dorośli
, czyli grupa trzykrotnie bardziej podatna na nałóg niż starsi palacze.
- Papierosy elektroniczne rozprzestrzeniają się już nawet na szkoły podstawowe. Leżą w sklepikach obok lizaków i czekoladek - dodał.