Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji
wciąż nie podjęła decyzji o
przedłużeniu koncesji
na nadawanie stacji
TVN7
. Wiadomo, że za przedłużeniem koncesji opowiadają się: przewodniczący Witold Kołodziejski, wiceprzewodnicząca Teresa Bochwic i Elżbieta Więcławska-Sauk. Przeciwko jest z kolei Andrzej Sabatowski i prof. Janusz Kawecki. By KRRiT przedłużyła koncesję stacji, potrzebne są jednak cztery głosy.
Rada musi podjąć decyzję do 25 lutego.
Jeśli tak się nie stanie stacja będzie musiała zakończyć emisję w ramach naziemnej telewizji cyfrowej.
Według niektórych członków organu stacja łamie ustawę o radiofonii i telewizji. Zabrania ona, żeby polską koncesję otrzymał podmiot spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
W związku z tym w środę
TVN Grupa Discovery rozpoczęła kampanię informacyjną
dotyczącą oferty TVN7 i możliwości zakończenia emisji naziemnej. Zaapelowano do widzów, by
wysyłali wiadomości do KRRiT w obronie stacji
. Informacja ta pojawia się na pasku informacyjnym oraz w ramach spotu na prawie wszystkich antenach TVN Grupy Discovery.
Serwis Wirtualne Media zapytał organ o to ile "skarg" wpłynęło w sprawie braku koncesji dla TVN7:
- W chwili obecnej zarejestrowaliśmy około 8 tysięcy tak zwanych skarg. Wśród nich są wyrazy sympatii dla programu TVN7 oraz wnioski o przyznanie koncesji - informuje portal Wirtualnemedia.pl Teresa Brykczyńska, rzecznik prasowy KRRiT.
Eksperci twierdzą, że brak decyzji koncesyjnej jest dla TVN7 gorszym scenariuszem niż decyzja o nieprzedłużeniu koncesji. Jeśli rada wydałaby decyzję o tym, że nie przedłuża koncesji dla TVN7, wówczas stacja mogłaby podjąć sądową próbę "zabezpieczenia" koncesji i nadawać dalej, jeśli przychyli się do tego wniosku sąd.
Z kolei jeśli KRRiT nie podejmie żadnej decyzji, wówczas TVN7 będzie musiał zakończyć emisję 25 lutego.
Rada w wypadku nieprzyznania koncesji TVN7 może rozpisać nowy konkurs na miejsce w MUX-2 naziemnej telewizji cyfrowej. Startu w ewentualnym konkursie nie wykluczają TV Republika i spółka MWE Networks.