Wysokie temperatury
dają się we znaki wszystkim mieszkańcom Europy. Doprowadzają one do pożarów, a także
wysychania rzek.
W związku z tym
Francja
postanowiła nakazać mieszkańcom
oszczędzać wodę
. Nie mogą oni myć samochodów, czy podlewać ogródków. Okazuje się jednak, że
z oszczędzania wody zwolnieni zostali właściciele pól golfowych.
To nie spodobało się aktywistom z
Extinction Rebellion
, którzy w ramach protestu postanowili
wypełnić dołki na polu golfowym betonem.
Akcja protestacyjna odbyła się w klubie Vieille-Toulouse, a także na polu Garonne des Sept Deniers.
Golfiści nie widzą problemu w zwolnieniu ich z oszczędzania wody. Gerard Rougier z Francuskiej Federacji Golfa w rozmowie z serwisem France Info stwierdził, że
"pole golfowe bez trawy jest jak lodowisko bez lodu".
Extinction Rebellion Toulouse zamieściło w sieci zdjęcie, na którym widać dołek golfowy wypełniony cementem i napis "Ten dołek wypija 277 000 litrów wody. Czy ty też tyle pijesz? #Stop Golf".
"Najwyższy czas, aby zadać sobie pytanie, jakie działania są zrównoważone w świecie stojącym w obliczu kryzysu klimatycznego, i nadać priorytet (tym działaniom), które są niezbędne dla ludzi i (pozostałych) istot żywych.
Nie ma sprawiedliwości klimatycznej bez sprawiedliwości społecznej
" - podkreślili aktywiści XR w mediach społecznościowych.
Oprócz tego stworzono petycję, pod którą podpisują się osoby popierające działania Extinction Rebellion i zabiegające o usunięcie wyjątków w obowiązującym nakazie oszczędzania wody.
Nakazy oszczędzania wody we Francji są
egzekwowane według uznania regionalnych urzędników
i jak dotąd tylko Ille-et-Villaine w zachodniej Francji zakazało nawadniania pól golfowych.
Francja była jedną z
najbardziej dotkniętych przez upały i susze w całej Europie
, ze strażakami walczącymi z "potwornym" ogniem w lasach w południowo-zachodniej Francji.