Wczoraj w Warszawie odbyła się oficjalna premiera filmu
Zielona granica
w reżyserii
Agnieszki Holland
. Produkcję, pokazującą kryzys na polsko-białoruskiej granicy z perspektywy migrantów, aktywistów i strażników granicznych, pokazywano już wcześniej m.in. podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji. Reżyserka została nagrodzona tam kilkunastominutowymi oklaskami i Nagrodą Specjalną Jury. Do kin
Zielona granica
trafi w piątek, 22 września.
Wygląda na to, że wczorajsza premiera stała się kolejną okazją dla obozu rządzącego, TVP i innych przychylnych PiS mediów, aby
skrytykować
zarówno samą produkcję, jak i jej twórczynię. O Zielonej granicy wypowiedział się m.in. Andrzej Duda podczas zgromadzenia ONZ, a także Jarosław Kaczyński. Skrytykowała ją też Straż Graniczna, a na Twitterze trwa hasztagowa akcja #MuremZaPolskimMundurem.
Dziś podczas konferencji prasowej wiceminister spraw wewnętrznych i administracji
Błażej Poboży
ogłosił, że w kinach studyjnych
seanse
Zielonej granicy
poprzedzane będą spotem przygotowanym przez MSWiA
.
- Długo szukałem odpowiedniego słowa, którym mógłbym opisać ten obraz. Myślę, że najlepszym słowem, które pozwala opisać ten film to
"obrzydliwy paszkwil"
. Film szkaluje dobre imię polskiego funkcjonariusza. W wielu aspektach jest obrazem krzywdzącym dla instytucji polskiego państwa i dla Polaków - stwierdził.
- Zdecydowaliśmy, jako kierownictwo Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, że w kinach studyjnych, w całej Polsce ten obrzydliwy paszkwil będzie poprzedzony specjalnie przygotowanym spotem, który te elementy, których zabrakło w tym filmie, pokazuje. Nasz krótki spot pokazuje kontekst operacji hybrydowej, przebieg tej operacji i rozwiązanie, które wprowadziliśmy, żeby zagwarantować bezpieczeństwo Polek i Polaków - zapowiedział.
Pytany przez dziennikarzy, czy oglądał film Holland, odpowiedział, że
widział "szereg materiałów" oraz trailer
, co wystarcza, aby "wyrobić sobie jednoznaczną opinię".
- Widziałem szereg materiałów (...) dzięki internautom, dzięki także telewizjom, które udostępniały fragmenty tego filmu. Dodatkowo dysponujemy wszyscy trailerem pani Holland, tym, co sama ona lub twórcy tego filmu uznali za najważniejsze elementy
Następnie podczas konferencji zaprezentowano
spot
, w którym narrator tłumaczy m.in., jak "służby MSWiA zdały egzamin i powstrzymały szturm na naszą granicę".
Poboży nie chciał mówić, w jaki sposób kina studyjne zostaną zmuszone do puszczenia spotu.
Przypomnijmy, że
Zieloną granicę
krytykowano już długo przed jej premierą. Już w kwietniu tygodnik
Sieci
poświęcił jej pierwszą okładkę, następne były
Gazeta Polska
i
Do Rzeczy
. W artykułach, a także w wypowiedziach polityków przewijały się twierdzenia, że film Holland "wybiela Aleksandra Łukaszenkę", "jest prokremlowski" i "wpisuje się w propagandę Kremla".
Zbigniew Ziobro
porównał Agnieszkę Holland do propagandystów III Rzeszy.
Temat powrócił w związku z premierą już we wtorkowych
Wiadomościach
TVP, gdzie zaprezentowano wyrwane z kontekstu fragmenty filmu. Zaczęły one pojawiać się również w mediach społecznościowych publikowane przez sympatyków PiS. Na jednym z nich widać, jak Straż Graniczna używa przekleństw i przerzuca nad tymczasową zaporą z concertiny kobietę, której udało się przekroczyć nielegalnie granicę.
Szybko pojawiły się podejrzenia, że posłużono się piracką kopią filmu, ponieważ fragmenty nie pochodziły z żadnych oficjalnych źródeł. Wirtualna Polska podała, że mogło dojść do
kradzieży
, której ofiarami mogą być polski producent Metro Films lub dystrubutor filmu Kino Świat. Sprawą zajmują się prawnicy.
Rzeczniczka Straży Granicznej
por. Anna Michalska
mówi, że film Holland to "pomówienia i mijanie się z prawdą".
- Nikt nie prosił nas o merytoryczne konsultacje do filmu Zielona granica. Nikt nie spytał o emocje, o trud służby na granicy. Trzeba uświadomić wszystkim, że to jest kompletnie oderwana od rzeczywistości wizja reżyserki, a nie dokument, czy paradokument - mówi w rozmowie z PAP.
W podobnym tonie brzmią komentarze funkcjonariuszy
Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.
"Naszym Koleżankom i Kolegom na Wschodzie przesyłamy wyrazy serdecznego wsparcia, a inicjatorom i realizatorom filmu Zielona granica mamy do powiedzenia jedno:
tylko świnie siedzą w kinie
" - napisał w oświadczeniu Zarząd Oddziałowy NSZZ Funkcjonariuszy Straży Granicznej przy Nadwiślańskim Oddziale SG.
Hasło to powtórzył
Andrzej Duda
w rozmowie z TVP. Filmu raczej jeszcze nie widział, bo można było oglądać go tylko podczas festiwali w Wenecji i Toronto oraz na specjalnym pokazie dla dziennikarzy.
- Nie dziwię się, że funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy zapoznali się z tym filmem, użyli tego hasła "Tylko świnie siedzą w kinie", znanego nam z czasów okupacji hitlerowskiej, kiedy w naszych kinach pokazywano propagandowe filmy hitlerowskie - powiedział. - Jest mi przykro z tego powodu, że taki film jest realizowany, który - jak słyszałem - w zdecydowany sposób oczernia polskich funkcjonariuszy. Czytałem wręcz taką opinię, że
pokazuje ich jak niemal sadystów
. A to są ludzie, którzy wykonują swoje obowiązki, którzy wykonują zadania, którzy strzegą granicy Rzeczypospolitej Polskiej i bezpieczeństwa Polaków.
Zdaniem wicepremiera
Jarosława Kaczyńskiego
film Holland to także "haniebny paszkwil".
- W filmie Agnieszki Holland chodzi o to, by obrazić polski mundur, by obrazić Polaków, by zrobić z uczciwej obrony polskiej granicy, europejskiej granicy, unijnej granicy, zbrodnię. W czyim to jest interesie? Z czego to wynika? Mogę powiedzieć, że z łatwością jestem w stanie rozszyfrować motywacje Donalda Tuska, to
motywacji pani Holland do końca nie rozumiem
. Chociaż stykałem się kiedyś ze środowiskiem wywodzącym się z dawnych stalinowskich komunistów, bo takim człowiekiem był jej ojciec i coś mi tam do głowy przychodzi -mówił wczoraj podczas konwecji we Wrocławiu.
Na Twitterze trwa akcja
#MuremZaPolskimMundurem
, która ma być odpowiedzią na film Holland. PiS wypuścił krótkie spoty z Mariuszem Błaszczakiem i Zbigniewem Ziobro, udostępnia je większość polityków PiS, kolejne wpisy publikują też m.in. Przemysław Czarnek i Oskar Szafarowicz.