Amerykańskie media informują o sytuacji, do której doszło w
Austin w Teksasie
. Grupa nastolatków postanowiła
urządzić sobie imprezę w domu, do którego się włamali.
Imprezowicze o "domówce", którą nazwali "
mansion rager"
poinformowali swoich znajomych. Zrobili to przy pomocy aplikacji SnapChat. Serwis New York Post twierdzi, że w domu pojawiły się
setki nastolatków.
Rodzina, do której należał dom o imprezie dowiedziała się od sąsiadów:
-
Zaczęliśmy otrzymywać liczne telefony
od naszych sąsiadów, że widzieli na naszej posesji młodych ludzi, samochody i licealistów przeskakujących przez front naszego ogrodzenia - powiedział właściciel domu.
Mężczyzna, gdy tylko został poinformowany o zajściu, postanowił pojechać do domu i sprawdzić, czy faktycznie doszło do włamania. Gdy jednak dojechał na miejsce
młodzież opuszczała już posesję:
- To było przerażające. Całkowite naruszenie czyjejś prywatności - stwierdził.
Właściciele w domu zastali wiele zniszczeń. Uszkodzono m.in.
bramę frontową
czy telewizor. Na podłodze leżały zaś
puste puszki po piwie:
- Widziałem, że
rzucali w ścianę awokado
, że uszkodzona jest ściana i listwy przypodłogowe. Przerzucili narzędzia przez ścianę naszego garażu. Zabawki mojej córki były porozrzucane po całej posesji - powiedział Fox 7
właściciel domu
.
Niektórzy imprezowicze mieli zostawić w domu ubrania oznaczone logiem lokalnych szkół średnich. Właściciel domu w rozmowie z mediami przyznał, że nastolatkowie pochodzili ze "wszystkich głównych szkół średnich w rejonie Austin".
Obecnie sprawę wyjaśnia biuro szeryfa hrabstwa Travis.