fot. Flickr
Japoński rząd podał dane, które potwierdzają, że
kryzys demograficzny
w kraju pogłębia się. W zeszłym roku urodziło się o 5,1% dzieci mniej niż w 2022, spada też liczba zawieranych małżeństw.
Japonia od dłuższego czasu zmaga się z coraz niższym wskaźnikiem urodzeń. Według danych Organizacji Narodów Zjednoczonych kraj ten ma najstarszą populację na świecie, mierzoną odsetkiem osób w wieku 65 lat i starszych. Wynosi on 29,1 procent. Co dziesiąta osoba ma ponad 80 lat.
Najnowsze dane potwierdzają, że kryzys demograficzny pogłębia się. W 2023 na świat przyszło
758 631 dzieci
. To już ósmy rok z rzędu, w którym notowany jest spadek urodzeń. Jednocześnie o 5,9% spadła liczba zawieranych małżeństw. W 2023 roku zawarto 489 281 związków małżeńskich, tym samym po raz pierwszy od lat 90. liczba ta jest niższa niż 500 tysięcy.
Japoński rząd planuje serię kolejnych
reform
, które miałby zachęcić młodych ludzi do posiadania dzieci. W planach są m.in. programy rozwoju sieci żłobków i przedszkoli
- Spadająca liczba urodzeń to krytyczna sytuacja. Następnych sześć lat, do 2030 roku, kiedy liczba młodych ludzi będzie gwałtownie spadać, będzie ostatnią szansą, aby odwrócić trend - ocenia szef gabinetu premiera Japonii, Fumio Kishidy, Yoshimasa Hayashi.
Według szacunków w 2070 liczba mieszkańców Japonii spadnie do 87 mln, 40% populacji będzie miało powyżej 65. lat.