Logo
  • DONALD
  • ROZMOWA Z MICHAŁEM KOŁODZIEJCZAKIEM, LIDEREM AGROUNII: "JEST 2019 ROK, NIE WIDZĘ NORMALNYCH POLITYKÓW"

Rozmowa z Michałem Kołodziejczakiem, liderem AGROunii: "jest 2019 rok, nie widzę normalnych polityków"

20.03.2019, 14:07
Michał Kołodziejczak
jest rolnikiem i liderem AGROunii, mającej na celu zrzeszać
rolników, przedsiębiorców i konsumentów
. Zasłynął jako organizator protestów, między innymi blokując autostradę i rondo w Warszawie niedaleko siedziby Prawa i Sprawiedliwości. Jest też byłym członkiem tej partii.
Dziś rolnicy z AGROunii
rozdają jabłka w centrum Warszawy
, zwracając uwagę warszawiaków, że sadownicy zarabiają na nich grosze.
Na opakowaniach widnieje napis:
 "Za te dwa jabłka sadownik dostaje 17 groszy. Czy to normalne?”
Poprosiliśmy Michała o wyjaśnienie, o co naprawdę chodzi w ich protestach.
Donald: Zróbmy małe ćwiczenie z wyobraźni. Proszę sobie wyobrazić, że mieszka pan w Warszawie, ma na przykład 25 lat. Nie interesuje się pan polityką, a tu nagle tramwaj stoi, opony płoną i świniak leży na drodze. Googluje pan, o co chodzi i jakiś Kołodziejczak, coś tam rolnictwo. Ale akurat stoi pan i może odpowiedzieć, kim pan jest i po co to wszystko. Co by pan powiedział?
Michał Kołodziejczak:
...
Donald: Tylko szybko, bo za spóźnienie potrącają premię w robocie.
MK
: Akurat z szybkością działania nie mam problemu. Pytam się go, czy ma internet. I odsyłam do naszej strony internetowej. Ale jak nie ma, to tłumaczymy, że właśnie w taki sposób jesteśmy odcięci od rynków sprzedażowych. I też stało się tak przez nasz brak zainteresowania polityką. I tłumaczę temu młodzieńcowi, że polityką musi zacząć się interesować. Bo znów ktoś zadecyduje za niego.
Donald: Dobra, tu jest
strona internetowa AGROunii
.
MK: 
Co to za robota, jak premię potrącają...
Donald: Co to są rynki sprzedażowe? Ja proszę pana, idę sobie na biotarg i kupuję prosto od rolników, i jeszcze piwo kraftowe.
MK: 
To te rynki, z których korzystaliśmy. Ale politycy pod naszą nieobecność pozbyli się ich. Mowa o dobrych rynkach zagranicznych.

Donald: No dobrze, a może rolnicy są już niepotrzebni? Może powinni rzucić to wszystko w cholerę i założyć firmy?
MK: 
Pewnie, nic tak nie smakuje, jak plastikowa świnia z Danii.
Donald: Dlaczego plastikowa, dlaczego z Danii?
MK: Plastikowa i głęboko mrożona. Bo Duńczycy już teraz przywożą kilka milionów świń i ci w mieście coraz więcej chorują.
Donald: Chorują od smogu, a pan tu jeszcze opony kopci.
MK: 
Raz kiedyś ktoś przypadkiem podpalił i wielkie halo.
Donald: Pewnie, że wielkie. Nagle zrobił pan tournée po większych redakcjach i rozmawiały z panem wszystkie większe stacje. Niezłe ROI z paru opon.
MK
: Takie rozmowy już wcześniej były. Tylko nikt nie zwracał na nie uwagi, bo opon zabrakło.
Donald: Co to jest AGROunia i dlaczego powstała?
MK
: Bo taka powstała potrzeba środowiskowa. I dlatego jest.
Donald: Co będę z niej miał? Ja też jestem środowiskiem.
MK
: Możliwość skutecznego działania. I przynależność do elitarnej grupy.
Donald: Czyli to jest start-up?
MK: 
Coś w tym stylu.
Donald: W takim razie proszę kontynować, jesteśmy zainteresowani.
MK
: Przynależnością? To można się zapisać przez internet. Darowizna miłe widziana. Podobno bez pieniędzy nic nie wychodzi... A nam wychodzi wszystko. Bo mamy świadomych ludzi w drużynie.
Donald: I co, dużo ludzi się zapisało?
MK
: Nadspodziewanie. Po pamiętnej środzie, dodatkowe kilka setek. Podobno to dużo.
Donald: Czy to demokratyczna organizacja? Zapiszę się, przybijemy piątkę, a potem trzeba będzie się pana słuchać
.
MK: 
To ja chętnie słucham. Później podejmuję decyzje. Mówią, że to ważne, żeby słuchać, a później podjąć decyzje i wziąć odpowiedzialność za powodzenie.
Donald: Ale jak? Głosowanie? Powiedzmy, że zgłaszam chęć następnego protestu. Tym razem chcę wywalić obornik pod ministerstwem.
MK
: Masz błogosławieństwo prezesa. Zapinaj przyczepę i na Wspólną.
MK
: W PSL mieli demokrację... i wyszli na tęczowych, jprdl.
Donald: AGROunia nie przyjmuje tęczowych?
MK
: Dopóki nie obnoszą się z tym na ulicy... sypialnie mamy domu.
Donald: A co by się stało, jakby LGBT przyszli wesprzeć protest? Raz się tak zdarzyło w Wielkiej Brytanii.
Poparli protesty górników.
MK
: Ale czy to znaczy, ze górnik ma z kilofem po ulicy chodzić i się obnosić? Bo ci LGBT to jakoś za bardzo chcą zwrócić uwagę na siebie. Górnik niby ma jak, a tego nie robi. Niech się zachowują normalnie i do podpalania opon. Ciekawe czy świnie przyniosą?
Donald:
 Mamy swoje zdanie na ten temat
, ale zmieńmy przykład. Czy AGROunia przewiduje wsparcie dla innych grup walczących o swoje? Na przykład dla nauczycieli? Czy po prostu trzyma się swojego tematu?
MK
: Tematów to my już teraz mamy sporo. AGROunia jest honorowa i na pewno nie pójdzie na zwolnienia jak nauczyciele.
Donald: Jest pan byłym PiSowcem. To prawda, że wyleciał pan za niesubordynację?
MK
: Mnie wystarczy, że wyrzucili. Oni są od tłumaczenia, niech się tłumaczą.
Donald: Deklaruje pan, że AGROunia jest formacją apolityczną i nie chce pan być w polityce. To prawda?
MK
: Mnie się wydaje, że w polityce i tak długo jesteśmy. Chyba widać?
Donald: No, pośrednio to też polityka.
MK: 
Czasem mam wrażenie, że mamy na nią większy wpływ niż niektóre partie.
Donald: Paweł Kukiz powiedział kiedyś "jak zostanę politykiem to naplujcie mi w ryj i mówcie do mnie szmato". Pan też się tak zadeklaruje?
MK
: Paweł to mówił czy śpiewał? Bo brzmi jak piosenka pisana późno w nocy.
Donald: Mówił.
MK
: Podobno ci politycy, co mają immunitety, to mogą niezłe akcje robić. Od kilku dni zacząłem na to zwracać uwagę, bo ganiają mnie po komendach. Wystarczy immunitet, i możesz blokować co chcesz, palić co chcesz... A tym co palą bez bycia politykiem, możesz zabronić kandydowania. Co za kraj...
Donald: Na pewno różne partie pana kuszą o poparcie? Co trzeba zrobić, żeby pan do którejś się uśmiechnął? Przyda się, wybory idą.
MK
: To oni do mnie się uśmiechają. A ja to taki sztywniak ostatnio. Sytuacja trudna w rolnictwie... nawet uśmiechów nie chce mi się odwzajemniać. Czasem to sam do siebie lubię się uśmiechnąć. I wtedy sobie przypominam: nie jesteś partią!
Donald: Ok, znowu użyjmy wyobraźni. Jest rok 2023. Postulaty AGROunii weszły w życie. I co, jak wygląda przyszłość, której pan sobie życzy?
MK: 
Czasem mam wrażenie, ze wejdą w życie dopiero, jak ktoś normalny zacznie rządzić. Jest rok 2019. Nie widzę takich. Jeżeli chodzi o marzenia, to te siedem postulatów. Niedługo wyjdziemy z całym programem do wprowadzenia.
Donald: Punkty są na stronie. W takim razie mamy ostatnie pytania. Co pana śmieszy? Popularne w internecie stało się nagranie, jak żartuje pan, że szukał ekologicznych opon, ale nie było.
MK: 
Rozmowę musimy zakończyć milczeniem. Dość ponury ze mnie człowiek ostatnio.
Donald: No to ostatnie pytanie. Kiedy rozmawiamy, jest wtorek, 21:37. Ma pan 30 lat, żonę, dziecko, gospodarstwo. I dodatkowo jakieś organizacje, bieganie po komisariatach i zaufanie przynajmniej setek osób. Ciężko?
MK
: Odpowiedzialność, która jest obciążeniem, ale nie ciężarem.
Donald: Dziękujemy za rozmowę.
MK: Dzięki, miło było.

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »

Źródła:

1. Trzy dni szukaliśmy ekologicznych opon - nie byłohttps://www.youtube.com/watch?v=M6V66ADXzAg
2. Odebrano Nam Handel. Michał Kołodziejczak W Studio Polska.https://www.youtube.com/watch?v=cStS0Ax_RW0
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA