Wczoraj w Warszawie odbyła się manifestacja
nauczycieli
, którzy protestowal przeciwko polityce prowadzonej przez
Przemysława Czarnka
i zmianom, jakie proponuje minister. Demonstracja odbyła się przed budynkiem resortu edukacji.
Tymczasem pod
Ministerstwem Rodziny i Polityki Społecznej
protestowali
pracowniki budżetówki.
Wśród nich byli m.in. zatrudnieni w ZUS, KRUS, cywilni pracownicy wojska i policji, Inspekcji Transportu Drogowego oraz sądownictwa. Domagają się 12% podwyżek.
"Kryzys w budżetówce narasta. Protestują pracownicy oświaty, ochrony zdrowia, ZUS, sądów, cywilni wojska, KAS i wielu innych. Rząd zamiast zająć się systemowymi rozwiązaniami próbuje nas podzielić, znacznie różnicując podwyżki dla poszczególnych grup zawodowych. Nie ma na to naszej zgody" - czytamy w piśmie, które Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych wysłało do premiera
Mateusza Morawieckiego
.
"OPZZ już wcześniej wraz z innymi centralami postulował
12% podwyżki płac dla pracowników sfery budżetowej.
Rząd przewidział zaledwie 4,4% wzrost funduszu wynagrodzeń w sferze budżetowej oraz odmrożenie funduszu nagród i premii. To za mało. Żądamy szybszego wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej.
Domagamy się szacunku dla blisko 650 tysięcy pracowników
, którzy zapewniają właściwe funkcjonowanie państwa. Żądamy godnych wynagrodzeń".
Pracownicy ZUS na protest przyjechali z transparentami
"Za dużo wymagacie, za mało nagradzacie"
oraz "Automaty żądają głodnej wypłaty". Pracownicy wymiaru sprawiedliwości mieli natomiast banery z hasłem "Godziwa płaca a nie jałmużna". Do protestów dołączyli również cywilni pracownicy wojska.
- Pracuję od 33 lat w ZUS-ie, mamy niskie zarobki, jesteśmy obciążeni pracą, młodzi przychodzą na kilka dni i się zwalniają, bo nie dają rady. Ludzie z dużym stażem są przyzwyczajeni, chcąc nie chcąc, siedzą w tym bagnie. Rząd nakłada na ZUS kolejne zadania: wnioski 500+ i 300+, bon turystyczny. Może jeszcze pożyczek na domy do 70 metrów będziemy udzielać?
Jesteśmy tanią siłą roboczą i jesteśmy przemęczeni
- mówiła
Gazecie Wyborczej
pani Krystyna z Częstochowy.
Protesty odbyły się również w piątek, pod Ministerstwem Finansów protestowali wówczas pracownicy transportu lotniczego, Krajowej Administracji Skarbowej i cywilni pracownicy policji.