Zatrzymania protestujących przeciwko częściowej mobilizacji ogłoszonej przez prezydenta Władimira Putina, Moskwa, 21.09.2022r., fot. East News
Wczoraj
prezydent Rosji Władimir Putin
wygłosił orędzie, w którym poinformował, że podpisał dekret o
częściowej mobilizacji
w kraju. Formalnie zaczęła ona obowiązywać już od wczoraj. Zgodnie z przyjętymi przepisami służbie wojskowej będą podlegać tylko ci obywatele, którzy znajdują się w rezerwie, oraz ci, którzy służyli w siłach zbrojnych, posiadają określone specjalizacje wojskowe i odpowiednie doświadczenie:
Mobilizacja w Rosji wywołała niemałe poruszenie. Natychmiast zauważalny stał się wzrost wyszukiwań w internecie frazy
"jak opuścić Rosję"
. Na wczoraj miały zostać także wykupione niemal
wszystkie bilety na samoloty do Armenii, Gruzji i Turcji:
Wieczorem w wielu rosyjskich miastach zorganizowano
protesty.
Na Syberii, w Irkucku, na centralnym placu miasta zgromadziło się ok. 60 osób. Podobna sytuacja miała miejsce w Ułan Ude, głównym mieście Buriacji. Policja nakazała się rozejść zgromadzonym:
Protesty odbyły się też m.in. Jekaterynburgu, Chabarowsku czy Moskwie. W stolicy protestujący wyszli na ulice z hasłem
"Stop 'mogilizacji'"
. W Petersburgu kilku złapanym osobom policjanci kazali klęczeć pod ścianą.
Łącznie rosyjska policja zatrzymała
w 38 rosyjskich miastach ponad 1300 osób
. Najwięcej demonstrujących zatrzymano w Petersburgu - 524 i w Moskwie - 502.
Niezależny rosyjski serwis Meduza przekazał, że moskiewska prokuratura ostrzegła przed wzywaniem w mediach społecznościowych do udziału w "nieuzgodnionych akcjach publicznych w Moskwie" oraz do podejmowania "innych nielegalnych działań".