Pracownicy poczty chcą podwyżki, petycja już w Sejmie

od dawna narzekają na niskie

w których muszą pracować. Teraz postanowili wziąć sprawy w swoje ręce.

która zawiera postulat

z budżetu państwa. 

brak podwyżek i trudne warunki pracy. Zwrócono uwagę, że

:

"Poczta Polska jest największym w kraju pracodawcą. Zarazem jednak wszyscy pocztowcy, z którymi rozmawiałam w różnych miastach mówią jednym głosem, że są sfrustrowani i bezsilni. Za swoje zaangażowanie w wykonywanie pracy otrzymują lekceważenie. Z lata poświęcenia, jakie oddają przedsiębiorstwu chcą godnego wynagrodzenia.

" - napisano w petycji. 

Pracownicy Poczty Polskiej domagają się od rządu dopłaty do wynagrodzeń, które będzie nie mniejsze niż 500 złotych. W petycji zwrócono uwagę, że z

, chyba, że ich pensja nie przekracza 5000 złotych. 

W petycji zwrócono też uwagę, że braki kadrowe w Poczcie Polskiej związane są właśnie z niskimi pensjami:

 "Zarząd w swojej desperacji do pracy przyjmuje nawet osadzonych w zakładach karnych. A przecież Poczta to nie tylko kartki świąteczne i z wakacji. To są przesyłki pocztowe objęte tajemnicą korespondencji, również paczki pocztowe. To są przesyłki, które decydują o ważnych sprawach życiowych obywateli oraz zapewniające sprawne działanie organów władzy publicznej. To dzięki sprawnej pracy pocztowców m.in. tak wspaniale rozwijają się sklepy internetowe".

Jak podaje serwis bezprawnik.pl

. ¼ zatrudnionych listonoszy otrzymuje wynagrodzenie poniżej 2310 zł brutto, czyli niespełna 1900 zł na rękę.