Maciej Konieczny
jest członkiem rady krajowej partii Razem, który wziął udział w programie
Jana Pospieszalskiego
Warto rozmawiać
w TVP. Pozostali zaproszeni goście byli miłośnikami broni:
Tomasz Stępień
(Firearms United),
Ireneusz Kaczmarek
(Fundacja Obrona Terytorialna),
Andrzej Leszczyński
(Gun TV),
Jacek Hoga
(Fundacja Ad Arma),
Paweł „Naval” Mateńczuk
(b. żołnierz GROM) i
Andrzej Idzikowski
(Polskie Stowarzyszenie Kolekcjonerów Broni Palnej i Strzelectwa Sportowego).
Dyskusja dotyczyła możliwych zmian w prawie dotyczącym dostępu do broni, płynących z takich zmian korzyści i zagrożeń.
Działacz partii Razem wskazał na 234. strzelaniny, jakie miały miejsce w USA, gdzie łatwo o dostęp do broni. Te ponad 200. strzelanin to tylko w tym roku. Przywołał też przykład Australii, w której po jednej z masakr radykalnie zmieniono przepisy i sytuacja się nie powtórzyła. Spowodowało to ostre starcie z Tomaszem Stępniem, szefującym organizacji walczącej o szerszy dostęp do broni.
Pozostali goście wskazywali na inne aspekty sprawy, także prawne, szkoleniowe czy logistyczne. Dyskusja zakończyła się wnioskiem zaproszonych, że broni powinno być więcej, a przynajmniej powinniśmy się szkolić.
Ale później Konieczny udostępnił nagranie na Facebooku z opisem, w którym
nazywa zwolenników dostępu do broni "miłośnikami masakr"
.
fot. profil Macieja Koniecznego
Tomasz Stępień w imieniu wszystkich miłośników broni, zażądał przeprosin do piątku. W razie
braku przeprosin, Konieczny ma zapłacić nawet milion złotych kary
.
Konieczny, według rzeczniczki prasowej partii Razem, przepraszać nie zamierza.