Dziennikarka Paulina Nowosielska zapytała Korzekwę-Kaliszuk,
co sądzi o pomyśle depenalizacji aborcji
, która w ostatnim czasie bardzo często pojawia się w komentarzach. Działaczka pro-life tłumaczy, że w
jej opinii jest to zły pomysł
. Co więcej, dodała, że
kobiety dopuszczające się aborcji również powinny być karane
, lecz nie zgadza się na to, by była to kara więzienia. W jej ocenie
należy zastanowić się, jaka powinna to być kara
:
- To zły pomysł. Podobnie jak złe jest to, że kobieta w polskim prawie nie podlega odpowiedzialności karnej. Tak sformułowane przepisy jej nie chronią, tylko narażają na presję ze strony najbliższego otoczenia.
Mając świadomość braku konsekwencji, kobieta bierze całą winę na siebie i w ten sposób np. kryje bliskich, którzy jej w tej aborcji pomogli
. Jest to więc wyłącznie teoretyczna ochrona bez uwzględnienia wątków rodzinnych, społecznych - powiedziała Magdalena Korzekwa-Kaliszuk.
-
Więzienie dla matki za aborcję budzi mój sprzeciw
.
Należałoby się zastanowić nad inną karą
. Ale jaką? Nie mam gotowej odpowiedzi. Pewne jest to, że ten artykuł kodeksu karnego w dzisiejszym brzmieniu nie służy kobietom - dodała.