fot. TikTok @glowazkibla, @aintnowaybro23 @wpmestickxr, @shoty_na_tiktok
Wiele osób przygotowuje się już do sylwestrowej zabawy. W związku z tym popularność w sieci zdobywa żart internautów, którzy rzekomo umawiają się na
sylwestrową imprezę u Pawła Zduniaka
. Mężczyzna jest
rolnikiem
, który dzielił się z tiktokową społecznością filmikami z życia na wsi. Sam o sobie mówi, że jest osobą z
niepełnosprawnością intelektualną
.
Teraz na TikToku powstało wiele filmików, w których internauci żartują, że chłopak organizuje wielką sylwestrową imprezę. Materiały, które promują wymyśloną imprezę, mają
miliony wyświetleń
. Na niektórych z nich internauci żartują, że skala tego przedsięwzięcia jest tak duża, że okoliczne drogi są specjalnie remontowane na to wydarzenie:
Sytuacją przejął się sam rolnik
, który zaapelował do internautów na TikToku,
by nie przyjeżdżali do niego
, bo nie jest organizatorem żadnej imprezy:
- Sylwester jest odwołany, proszę nie przyjeżdżać i koniec. Kto przyjedzie, będzie miał nieprzyjemności. Macie zakaz przyjeżdżania do mnie na sylwestra - mówił w jednym z nagrań Paweł Zduniak.
Żart miał wymknąć się spod kontroli, ponieważ chłopak wyjawił w jednym z nagrań, że
jest nękany
przez internautów:
- Ludzie, przestańcie dzwonić do mnie i mnie nękać, bo pójdę na policję. Jeszcze raz ktoś do mnie zadzwoni i będzie mnie nękał, to pójdę na policję. (...) Kto do mnie zadzwoni z numeru, którego nie mam w książce telefonicznej, od razu blokuję - mówił.
Sytuację z imprezą u Zduniaka postanowił skomentować
jeden z popularnych w sieci policjantów
:
- Wdarcie się do cudzego domu wbrew woli jego właściciela stanowi poważne przestępstwo zagrożone surowymi sankcjami. Przestępstwo naruszenia miru domowego unormowane jest w artykule 193. kodeksu karnego. Zgodnie z nim może ono przybrać dwojaką postać: wdarcia się przez sprawcę do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu oraz odmowy opuszczenia takiego miejsca wbrew żądaniu osoby uprawnionej - stwierdził jeden z braci Kłeczek.
Rzekomą imprezę sylwestrową u Zduniaka skomentował także
prawnik Marcin Kruszewski
znany z tiktokowego kanału "Prawo Marcina". Przestrzega on przed wizytą w domu rolnika:
-
Nie idźcie na sylwestra u Zduniaka, bo możecie skończyć go w więzieniu
. (...) Pamiętajcie, że problemy może mieć już ten, kto dla zabawy wszedłby na jego posesję czy do domu - przekazał.
- Mężczyzna uważa, że jest nękany i zdecydowanie zachowania internautów mają wzbudzać w nim poczucie upokorzenia czy poczucie zagrożenia. Jeżeli sąd uznałby, że doszło tutaj do uporczywego nękania, to w więzieniu sprawca będzie mógł spędzić nawet osiem lat - dodał.