Jedna z polskich
blogerek/“influencerek"
wrzuciła niedawno na swojego Instagrama zdjęcie
z luksusowego SPA
. Pożaliła się przy okazji, że
darmowe wyjazdy po prostu ją wykańczają
:
"Kiedy oglądacie moje vlogi, zapewne myślicie sobie: ale super - też bym tak chciała! Tymczasem
wiele z Was nie zdaje sobie sprawy z tego, że każdy taki wyjazd to dla mnie mnóstwo pracy.
Po kilkudniowym wyjeździe do @siedlisko518
wróciłam tak zmęczona, że dosłownie padałam na twarz
. Pomyślcie o tym, kiedy będziecie patrzeć na to zdjęcie” - napisała Olfaktoria.
Ostatnio spłynęła na nią fala krytyki za to, że
wjechała bryczką na Morskie Oko
. Potem kręciła filmy w Tatrach z użyciem drona, bez potrzebnych zezwoleń.