Czeski portal Novinky.cz informuje, że
praski ratusz wygrał sprawę z miejscowym praskim domem publicznym,
który zagroził w internetowej petycji, że
600 prostytutek wyjdzie na ulicę,
jeśli ratusz
nie przedłuży umowy na wynajem lokum,
w którym się mieści.
Władze Pragi chcą zrewitalizować rynek w stylu secesyjnym
. Na ten cel mają przeznaczyć 143 milionów czeskich koron. W związku z tym władze miasta postanowiły, że
nie przedłużą umowy właścicielowi "domu uciech".
Właściciel klubu erotycznego ShowPark, który mieści się na rynku stwierdził, że działania miasta spowodują, że
"600 prostytutek będzie zmuszonych wyjść na ulicę".
Właściciel Zbyněk Matela twierdzi także, że w ten sposób
miasto poniesie starty
, ponieważ jego biznes z tytułu działalności co roku odprowadzał do budżetu
16 milionów czeskich koron podatku.
W klubie erotycznym znajduje się ponad pięćdziesiąt pokoi dla kobiet i ich klientów. Zatrudnionych jest tam 65 pracowników. Matela pochwalił się, że w ubiegłym roku jego klub odwiedziło
158 tysięcy gości.
Lokalna radna z Partii Piratów Eva Horáková, twierdzi, że liczby podawane przez właściciela klubu są zawyżone. Jeśli miałyby być prawdziwe, to oznaczałoby, że musiałby przyjmować 400 gości dziennie, co wydaje się nierealne.