The Times donosi, że w zachodniej Japonii
grasuje agresywny makak
, który w ciągu ostatnich dziesięciu dni
zranił już 18 osób
. Lokalna policja prowadzi intensywne poszukiwania małpy.
Pierwszy incydent miał miejsce 8 lipca w mieście Yamaguchi. Wówczas zwierzę wtargnęło do mieszkania w dzielnicy Ogori i zaatakowało miesięczne dziecko.
- Odkurzałam, kiedy usłyszałam płacz mojego dziecka, więc odwróciłam się i zobaczyłam, że małpa chwyciła je za nogi. Wyglądało na to, że małpa próbowała wyciągnąć je na zewnątrz - relacjonuje matka zaatakowanego niemowlęcia.
Innym razem makak rozchylił moskitierę jednego z domów w dzielnicy Ogorishinmachi i podrapał nogę 4-latki. Małpa zaatakowała również pięć innych osób w pobliżu mieszkania, gryząc części ich ciał, w tym szyje i brzuchy.
Zwierzę dostało się również do szkoły podstawowej czy przedszkola. Ofiary twierdzą, że makak ma około 50 cm wysokości.
Funkcjonariusze porozstawiali w okolicy miejsc ataków pułapki. Ponadto apelują do mieszkańców, żeby nie zostawiali otwartych okien.
Nie tylko Japonia boryka się z atakami małp. Mieszkańcy wioski Lavool w stanie Maharasztra w Indiach poinformowali policję o działaniach dwóch okolicznych koczkodanów. Zwierzęta celowo
porywały szczeniaki i zabijały zrzucając je z dużej wysokości
. Zabiły w ten sposób co najmniej 250 psów: