fot. East News
Reuters donosi, że
Greta Thunberg została zatrzymana przez niemiecką policję
wraz z innymi działaczami klimatycznymi, którzy protestowali przeciwko rozbudowie kopalni węgla. Służby przekazały, że "cała grupa zostanie uwolniona jeszcze dziś".
- Nie ma powodu, żeby przetrzymywać ich przez kilka dni. Zatrzymanie protestujących potrwa
parę godzin
; możliwe, że zostaną wypuszczeni niebawem - powiedział rzecznik regionalnej policji w Akwizgranie.
Celem działań policji jest wylegitymowanie zgromadzonych. Rozmówca agencji wspomniał również, że jeden z protestujących wskoczył do kopalni.
- Greta Thunberg należała do grupy aktywistów, którzy rzucili się w stronę krawędzi wykopu, lecz została zatrzymana i wyniesiona przez nas z obszaru bezpośredniego zagrożenia, aby ustalić jej tożsamość - dodał rzecznik.
Wcześniej jeden ze świadków przekazał, że po zatrzymaniu widział Thunberg samotną w dużym policyjnym autobusie.
20-letnia szwedzka aktywistka bierze udział w akcji, która ma powstrzymać koncern energetyczny RWE przed rozbudową kopalni węgla w wiosce Lützerath pod Kolonią. Miejsce to stało się
symbolem przestrzegania limitu 1,5 stopnia Celsjusza
, czyli progu bezpieczeństwa dla klimatu. Wioska ma zostać zrównana z ziemią.
W środę 11 stycznia oddziały policji otoczyły Lützerath, żeby ewakuować znajdujących się tam aktywistów. RWE zdecydowało się rozpocząć budowę podwójnego ogrodzenia o wysokości około dwóch metrów, żeby zaznaczyć teren, który należy do firmy. W międzyczasie funkcjonariusze ukończyli stawianie półtorakilometrowego płotu.